Translate

sobota, 25 czerwca 2011

MIEJSCE BŁOGIEJ LABY



Choć już wakacje , to wcale nie ubyło mi zajęć. Po prostu jedne chętnie zamieniłam na drugie. Zamiast doglądać terminów , obiadków , zajęć pozalekcyjnych moich dzieci , nadrabiam moje
zaległe projekty. Mogę wam pokazać , gdzie mam swoją enklawę spokoju. To tu powstają moje hafty i inne rzeczy szydełkowe. Siadam sobie na ławeczce , popijam dobrą herbatką , a robótka aż się pali w rękach. To moje miejsce LABY.





Do towarzystwa zabieram zawsze ze sobą mój niezbędnik z przyborami do wszelkiego rodzaju robótek , abym nie musiała krążyć i donosić potrzebnych mi rzeczy. Jest też ze mną pewien miesięcznik do którego lubię zaglądać po inspiracje.




Uszyłam sobie też bardzo wygodny i wielofunkcyjny wałeczek. Jest mi niezbędny przy dłuższym wylegiwaniu się na ławeczce. Przydaje się też jako poduszka pod głowę , kiedy chcę troszkę pomarzyć i popatrzeć w niebo.




Jego szycie zajęło mi kilka tygodni , a to z tego powodu , że na początku była tylko koronka. Zakupiłam ją w sklepie z odzieżą używaną , wówczas była dołem bawełnianej sukienki. Kolejny krok to były próby dopasowania odpowiedniej jakości bawełny i to też mi się udało.




Na koniec pozostało mi tylko zrobić odpowiedni projekt i pozszywać całość , a efekty możecie sami ocenić. Romantyczny wałeczek vintage jest już gotowy. Jest bielutki jak letnia chmurka i słodki jak lody waniliowe.

Cieszę się ,że jest tak dużo chętnych , którzy zapisują sie na moje CANDY.
Ściskam wszystkich mocno.
Joanna

31 komentarzy:

  1. Piękne miejsce dla relaksu. A wałeczek śliczny:)Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny kącik pracy twórczej! Nic dziwnego, że powstają takie wspaniałe rzeczy:), pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. A wiesz, że mam bardzo podobny przybornik? :)
    Wałeczek jest piękny a kącik do pracy....mnie to chyba nie chciałoby się w takim pracować, wylegiwałabym się i marzyła tylko:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne miejsce do relaksu i do marzeń, wałeczek bardzo ładny, chyba zrobię sobie podobny, jeśli pozwolisz:):):):):):)

    OdpowiedzUsuń
  5. W takim pięknym miejscu pomysły same garną się do głowy :) Miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  6. JOASIU-JAK ZWYKLE WSZYSTKO PRZESŁODKIE....A CZYM WYPEŁNIŁAŚ WAŁECZEK?

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczności. Właśnie jestem na etapie robienia wałeczka więc trochę ściągnę. Pozdrawiam. Ania

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja się nie dziwię, że tworzysz takie piękne rzeczy... w tak pięknym miejscu nie może być inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kącik robótkowo- relaksowy jak marzenie, ławeczka pięknie ubrana, można się schronić w cieniu parasola w otoczeniu kwiatów. W takim otoczeniu na pewno wymyślisz mnóstwo wspaniałych projektów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczny kącik ,moją uwagę przyciągnęła boska serweta .
    Cudowne zdjęcia .

    OdpowiedzUsuń
  11. Kącik na robótki masz śliczny - ja niestety balkon mam od północnej strony i niewiele roślin lubi tam rosnąć. Wałeczek stworzyłaś piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo romantyczny zakatek. Wałeczek jest przepiekny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wałeczek zachwycający !!!
    Teraz to już napewno plecy nie będą bolały ;-)
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  14. Do pracy i do lenistwa (ja bym sobie chętnie poleniła się w takim uroczym zakątku).
    Wałek bosssssski i ja muszę sobie coś wymodzić :))

    Ściskam :))

    OdpowiedzUsuń
  15. W tak pięknym zakątku można i pracować, i leniuchować, i marzyć :) Wałeczek jest przeuroczy! Ach, te koronki - kto ich nie kocha? :)

    OdpowiedzUsuń
  16. sliczny walek i rozane poduszki na laweczce! Zazdroszcze!
    pozdrawiam cieplo
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  17. Asiu,
    w tak urokliwym miejscu z pewnością laba jak i robótkowanie sprawiają wielką przyjemność. Wałeczek prezentuje się wyjątkowo.
    Pozdrawiam Cię serdecznie informując przy okazji, że tildy dotarły już do stolicy ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Masz śliczne poduchy!!!A taki wałeczek baaardzo by mi się przydał.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. piękny wałeczek, piękne poduchy, przepiękne miejsce i kwiaty , ba nawet parasol !!! :))) gazeta też piękna bo uwielbiam ją czytać :))) cóż mi zostaje .. jedynie pięknie pozdrowić :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Moja droga,taka ławeczka to moje marzenie;)
    A z tym wałeczkiem to trafiłaś w dziesiątkę,jak byś była taka miła i objaśniła mi jak go uszyłaś,zbieram się żeby go uszyć już od jakiegoś czasu ale nie wiem z której strony mam do niego podejść.Może jakiś tutek lub jakaś pomocna stronka?byłabym wdzięczna.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Alez klimacik u Ciebie panuje, pełny romantyzm, a te kwiaty w dali, zapachy :) Bajka

    OdpowiedzUsuń
  22. w tak pięknym kąciku to aż chce się posiedzieć i odpocząć

    OdpowiedzUsuń
  23. piękne miejsce, a wałeczek cudny:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wałeczek jest prześliczny,niezwykle romantyczny i delikatny.

    OdpowiedzUsuń
  25. oj tak i kącik i wałeczek po prostu urocze, mam podobna koronkę od bluzki z ciucholandu, no to pewnie i zgapię pomysł od Ciebie :))
    serdeczności ślę

    OdpowiedzUsuń
  26. Fantastyczny zakątek, zazdroszczę :)
    Ja też uwielbiam dziergać na świeżym powietrzu.
    Wałeczek cudny.

    OdpowiedzUsuń
  27. Wspaniałe podusie:0)bardzo mi się podobają:)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na moje Candy:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  29. Uroczy zakątek spokoju, relaksu i wyciszenia otoczony przyrodą :)) , a podusia przeurocza :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Przepiękne to miejsce, wałeczek słodki...a różane poduszeczki na ławeczce są jak letni powiew wiatru. Ślicznie, pozdrawiam serdecznie MagdaLena

    OdpowiedzUsuń