Dla wszystkich tych
co marzą o pięknym białym wystroju domu lub jednego chociaż pokoju uchylam rąbka tajemnicy pt: " Co dzieje się w mojej piwnicy ".
Po wielu dyskusjach i wielogodzinnych debatach dostałam od rodzinki wolną rękę na urządzenie według mojego projektu wielkiego pokoju mieszczącego się w piwnicy mojego domu. Co wybrałam - oczywiście biały vintage połączony z rattanem i wikliną. Kiedyś był tam nieużywany garaż , który otrzymał w prezencie piękne wielkie trzyskrzydłowe okno , gładkie ściany , podłogę , a przede wszystkim szansę na przemianę.
To właśnie z myślą o tym pięknym zakątku domu moje zaklęte igły wyszły dwie przydatne rzeczy . Oczywiście bieluśki woreczek i ocieplacz na dzbanek z herbatą. Wszystko ozdobione wyhaftowanym ornamentem mojego projektu. Nigdy nie podejrzewałam u siebie talentów rysunkowych , ale przez kilka dni weny twórczej powstało wiele projektów tego typu ( spójrz na moje candy ). Nie chcę się nimi chwalić , ale uważam że udały się.
Jeśli temat zdjęć zszedł już na kryształowy klosz to muszę przyznać , że kto szuka ten znajdzie i to nie na Allegro , tylko na zwykłym bazarku. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę z tego , że ktoś ten klosz spisał na straty , a ja postanowiłam go uratować przed zapomnieniem. Ostateczny blask nadało mu samo szorowanie. Teraz błyszczy z zadowolenia i zdobi mój pokój.
Umieściłam go przy oknie , aby słońce mogło ślizgać się po jego wyrafinowanych nacięciach. Chętnie podzielę się nowopowstałymi projektami z osobami , które docenią ich piękno , które zapragną swoją białą kolekcję powiększyć o takie tam hafciki łatwiutkie. W kolejnych postach pokarzę co dzieje się w piwnicy ,więc cierpliwości.
Joanna
Bardzo ładny ornament, taki delikatny i subtelny, pasuje do Twojego wnętrza. Podoba mi sie również ocieplacz na dzbanuszek, ja mam lniany ocieplacz , ale z chęcią zapożyczyła bym sobie Twój ornament na niego mogę??:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż chwal się, chwal. Jest czym. Ktoś może powiedzieć, że to tylko kilka kresek, Ja napiszę, że to kilka ładnie połączonych ze sobą kresek tworzących zgrabny, subtelny wzór.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w urządzaniu pokoju:-)
Pozdrawiam
P.S. Gdyby na moim bazarku można było takie kryształy wyszukiwać...
Ja ustawiam sie w kolejce po schemat,jest naprawde piekny.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy dalabym rade wyszyc to bo znam tylko krzyzyki.
Bylybym wdzieczna jakbys napisala mi jak sie to wyszywa i jakimi nicmi.
Ocieplacz swietny pomysl.
A klosz piekny.
Pozdrawiam i sciskam.
To ja tak na chwilę w temacie klosza (zanim pewnie gdzieś doczytam). Dalaś mu drugie życie pytam tylko czym? Szorowaniem - to już wiem ale jakiś specyfik pomógł Ci w tym. Sama chętnie ożywilabym wazon po babci.
OdpowiedzUsuńBożeno!
OdpowiedzUsuńZ tym czyszczeniem to jest tak. Szkło najlepiej czyści się rozpuszczoną w małej ilości wody kostką do zmywarek. Ten trik stosuję nawet w większym roztworze do mycia zawalonych stuletnim brydem wielkich balonów od wina , które uparcie zbieram po pchlich targach.Napisz z czego ten wazon to coś pomyślę.
ale cuda wyczyniasz!:)
OdpowiedzUsuńno cóż, jak to babciny wazon czyli tzw. kryształ. spróbuję z kostką. nie przyszlo mi to do głowy.
OdpowiedzUsuńJestem tu po raz pierwszy i pewnie nie ostatni. Bardzo mi się tu podoba. Pozdrawiam i zapraszam również do mnie.
OdpowiedzUsuńPokoik szykuję się przepiękny. Jestem jego widoku bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuń...i robisz mi coraz większego apetytu na wyszywanie podobnych ornamencików. Pięknie się prezentują!
Pozdrawiam Cię cieplutko.
Woreczek i ocieplacz zachwycają!!! Jestem ciekawa całego pokoiku. A pomysł z kryształowym kloszem świetny:)))
OdpowiedzUsuńJak ty pięknie ubierasz w słowa swoje zamiłowanie!Na pewno Twój pokój będzie cudowny,śmiem to twierdzić widząc jego przedsmak :)
OdpowiedzUsuńCudny woreczek, ornament, koronki - fajnie że teraz czytam Twojego bloga bo nie będę musiała długo czekać na kolejne odsłony białej komnaty w Twoich piwnicach :)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze przestrzeni.
PS. Tez mam taki kryształowy klosz.