Zdjęcia od RÓŻANEGO ANIOŁA podpowiedziały mi jak tu upiększyć dwie białe nieużywane poduszki. Jak wiecie w moim domku nic się nie marnuje , tylko zmienia się.
Tak powstały dwie duże podusie lewa i prawa z pięknymi kobietami. Ozdoba wyszła przepięknie. Miło popatrzeć jak kiedyś przed 100 laty babeczki dbały o siebie i wcale nie musiały być szczupłe , aby zachwycać.
Chcałabym przenieść się w tamte czasy np. do Krakowa. Musiało być tam pięknie , a Jerzy Stuhr tak magicznie przenosi mnie w tamten czas w książce swego autorstwa. Tak wspaniale pisze o swojej rodzinie i Krakowie- małym Wiedniu. O tym jak żyli ludzie , czym zajmowali swoje muśli i z jakiej porcelany pili kawkę. Pisze także co z tego wszystkiego zostało po wojnie i co zostało dla niego , dla jego psychiki.
Polecam wszystkim , którzy kochają tamte czasy.
Miłej lektury Joanna
cudowne , magiczne podusie...
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :) też o podobnych myślę :) maila już wysłałam:)
OdpowiedzUsuńPiękne poduszki,damy takie dostojne i eleganckie,miło będzie przytulić twarz...
OdpowiedzUsuńKsiążkę też polecałam u siebie na blogu już jakiś czas temu.Przeczytałam ją jednym tchem.
Pozdrawiam ciepło.
p.s.na maila odpowiem wieczorem.
Te piękne podusie to prawdziwe marzenie.
OdpowiedzUsuńMarzenie różanego anioła :)
Pozdrowienia :)
Bombowe są!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne są te podusie, jakby były pomostem pomiędzy dzisiaj a wczoraj. Dzięki za podpowiedź lektury.
OdpowiedzUsuńWyszło świetnie! fajny motyw:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Fantaqstycznie wygladaja odmienione poduszki. Takie zdjecia uwilbiam. Mam fotke mojej babci w takim wlasnie kapeluszu i sukience. Cudowny czas i piekne kobiety...
OdpowiedzUsuńśliczne podusie! ja też podziwiam czar dam z minionych epok. i czasem żałuję że ten rodzaj elegancji odszedł w zapomnienie.
OdpowiedzUsuńPodusie pieknie sie prezenzuja.
OdpowiedzUsuńA ksiazki jeszcze nie czytalam, czas nadrobic.
Pozdrawiam
Oj jakie cudenka
OdpowiedzUsuńPodusie piękne!!Ciekawy motyw!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniałe poduszki, pięknie się prezentują. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne poduchy :) A "Stuhrowie. Historie rodzinne" czytałam i również gorąco polecam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pięknie wyszły te poduchy! A za książką oczywiście się rozglądnę, kocham takie klimaty! :))
OdpowiedzUsuńPoduszki piekne, rzeczywiscie ze zwyklych bialych podewek stworzylas dwa arcydzielka.
OdpowiedzUsuńOstatnio czytalam ksiazke Wojtka Pszoniaka "Aktor", tez niezla, moze nie tak "przedwojenna! jak ta J.Stuhra, ale na pewno rownie ciekawa (Stuhra kupie jak tylko bede w Polsce, dzieki za cynk:-)).
sciskam serdecznie i mielgo wieczoru
Basia
poduszki są wręcz genialne:):):)
OdpowiedzUsuńo rajciuniu, normalnie zadziwiasz mnie niezmiernie swoimi pomysłami i ich realizacją
OdpowiedzUsuńcudowen są te poduszki :)
buziaki
a na książkę Sthura się czaję odkąd ją wydał i może wreszczie przestanę się czaić i kupię :)
Ty to zawsze zmajstrujesz cos pieknego
OdpowiedzUsuńPiękne podusie :)
OdpowiedzUsuńPo prostu rewelacja :)
Pozdrawiam serdecznie
http://muszelka27.blogspot.com/
Śnić na takich poduszkach na pewno jest przyjemnie:) Zaciekawiłaś mnie tą książką. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne poduszki, takie motywy działają na mnie tak jakoś uspokajająco , ciepło,zwalniam w tej codziennej pogoni
OdpowiedzUsuńPoduchy super, ksiażke warto poczytać i dobrze sie ja czyta.
OdpowiedzUsuńPiekne,aż by się chciało na nich głowe położyć i pomarzyć!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne poduszki, jak marzenie...czy one są tylko do ozdoby czy do użytku codziennego również??
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńte poduszki mnie rozbrajają - PRZEPIĘKNE!!!
OdpowiedzUsuń