Nieoczekiwanie i całkiem przypadkowo zaczęła się moja przygoda z farbą akrylową , papierem ściernym i bejcą. Świecznik w guście Ili z bloga Mojea Przystań pomalowałam na biało i postarzyłam , a potem zabarwiłam na wiśniowo. Sama nie wiedziałam dotąd , że to takie proste i przyjemne. Zwykły drewniany świecznik wyszperany na targu za grosze zmienił się w tak piękny vintage szyk.
Do tego świecznika idealnie podpasowała mi pachnąca i wypełniona suszonymi różami mini poduszeczka według projektu Maji 71z blogu Tymczasem , którą odpatrzyłam i zrobiłam sama. To nie plagiat , chciałam tylko pokazać mojej miłej koleżance , że to nie ściema , że też potrafię robić na szydełku. Całość troszkę zmodyfikowałam , dodałam po środku różyczkę z satyny z przodu i z tyłu poduszeczki. Dziękuję Maju za inspirację.
Na koniec rozwiązanie zagadki z poprzedniego posta. Lawendowe saszetki otrzymałam oczywiście od Ateny z Drewnianej Szpulki . Czekam więc na adres od barbaratoja , która jako pierwsza napisała poprawną odpowiedź.
Dziękuję za odwiedziny w moim Mglistym Śnie.
Joanna
Prawdziwy vintage szyk!!!
OdpowiedzUsuńMini poduszeczka też niczego sobie :o)
Pozdrawiam
Fajnie Ci wyszedł ten świecznik i jaka mini słodka poduszeczka . Super ;-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://danusia-sciborowka.blogspot.com/
Pozdrawiam
i oby ta przygoda trwała dłużej, bo pięknie świecznik Ci wyszedł
OdpowiedzUsuńbuziaki
Moja Droga,a co Ty o jakichś ściemach???;-) Pięknie szydełkujesz,o czym miałam przyjemnośc osobiście się przekonac:-) Świecznik śliczny,bardzo mi się podoba.pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMaja
Świecznik wyszedł rewelacyjnie...to szczera prawda, że za grosze można cuda wyczarować:-)
OdpowiedzUsuńZawieszka od razu skojarzyła mi się z Mają, bo zachwyciły mnie u niej ostatnio. Twoja jest równie urocza, no i dla odmiany wypełniona różami...
Pozdrawiam Sylwia.
Piekny swiecznik i chociaz mam ich juz kilka, taki tez chetnie bym przygarnela. Pieknie ozdobiony.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dobrej nocy
Basia
Swietnie sie prezentuje swiecznik po Twoich czarach! A szydelkowa ozdoba stawia przy nim kropke nad "i"!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Świecznik i poduszka tworzą bardzo zgrany duet - stylowo i elegancko - na miarę prawdziwego vintage:)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńPiękny świecznik ,a maleństwo na nim to maleńkie cudeńko!1
OdpowiedzUsuńZdolne masz łapki.
Swiecznik sliczny, ojj widze ze juz zalapalas bakcyla z malowaniem :) ciesze sie czekam na dalsze efekty. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBree ma rację...to bakcyl...dobrze,że go załapałaś....wyszło super
OdpowiedzUsuńzdolna jesteś ... :)))
OdpowiedzUsuńwspaniały efekt ...
pozdrawiam
Świetnie Ci wyszedł, prawda że to wciąga :)))
OdpowiedzUsuńUściski.