Nowy Rok się rozpoczął , a mnie jak nie widać , tak nie widać w wirtualnym świecie. Tak dla kondycji wypuściłam się na polskie stoki i to na dłużej. Zaskoczyła mnie ilość chętnych do szusowania i nauki tego wspaniałego białego szaleństwa. Tak sobie pomyślałam , że jak już się wjedzie gondolką na szczyt , to człowiek jest taki malutki , bezbronny wobec całej przeogromnej przyrody i otaczającego go świata , a jednak radzi sobie ze wszystkim. Właśnie tam na górze zapominam o kłopotach i codzienności i kieruję moje dwie chudziutkie narty ku dołowi , czuję wiatr na policzkach i wtedy jestem częścią przestrzeni , która mnie otacza. Częścią tego wspaniałego dzieła jakim jest świat.
Zainspirowana wróciłam i postanowiłam zatrzymać przy sobie ten obraz . Tak powstał mi w głowie pomysł na śnieżynkowo-gwiazdkowe mydełka z lawendowymi pączkami. Zaopatrzona w potrzebne urządzenia i materiały, troszkę poczarowałam i powstały takie oto cudeńka.
W mojej małej fabryczce mglistego snu pojawiła się ornamentowa gwiazdka i inne ozdoby z masy samoschnącej ,które będę mogła użyć w kolejnych projektach.
Urodził się też maleńki ptaszek z gałązką w dziobku . Wyszyłam go na zwykłym lnie o bardzo gęstym splocie dwoma kolorami muliny DMC jasnym 819 i ciemniejszym 3064 oczywiście krzyżykami , co było nadzwyczaj pracochłonne. Do ozdoby użyłam także kilku maleńkich perłowych koralików , drewnianego guziczka w kształcie serca pomalowanego na biało farbą akrylową , a także kawałka bawełnianej wstęgi.
Całość stworzyło zawieszkę-poduszeczkę do dekoracji mojego domku. Podpatrzyłam ten pomysł u Maji 71 z bloga Tymczasem. Teraz szykuję kolejne cudo , więc zmykam , bo na moje nieszczęście doba ma tylko 24 godziny.
A ja myslama ze to czekoladka a tu prosze sliczne mydelko :D, ja tez robilam ostatnio ale cos mi sie wyszlo dobrze, nie chcialo zastygnac...
OdpowiedzUsuńPiekna dekoracja i piekny ten ptaszek,pozdrawiam
Witam
OdpowiedzUsuńwidze ze natura bardzo cie zainspirowala,masz racje u gory zapamina sie o wszystkim ja mam wrazenie jak bym chciala ta cisze przez glebokie oddychanie zaczerpnac i zatrzymac w moim ciele.
Pozdrawiam Gosia
Witaj, szkoda,że tylko na chwilke wpadłaś, koniecznie pokazać musisz to co jeszcze wymodzisz:)
OdpowiedzUsuńTo co w tej chwili oglądam bardzo mi sie podoba zwłaszcza lawendowe mydełka:)
Pozdrawiam serdecznie!
Ja również od jakiegoś czasu myślę o takich nietypowych mydełkach. Bardzo fajny pomysł. Również na moje nieszczęście doba ma tylko 24 godziny, ale podejrzewam, że gdyby miała więcej również byłoby jej mało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Jakie śliczne delikatności ... Pozdrawiam serdecznie , noworocznie
OdpowiedzUsuńCudności... Och, ja się nie mogę doczekać, kiedy wreszcie będę mogła urządzać własne gniazdko... Mydełko rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńTak się zastanawiałam co to jest na zdjęciu...mydełko!!!Rewelacja śliczna dekoracja!!!
OdpowiedzUsuńI masz racje góry dają człowiekowi odetchnąć ale także pokazują jaki jest malutki!!!Pozdrawiam:)
hehe ja też myślałam że to biała czekolada, śnieżne lawendowe mydełko jest śliczne, szkoda by mi było go użyć, tylko patrzec i patrzeć:)
OdpowiedzUsuńPiękne wytwory!!!!Napasę wzrok a potem - do roboty!
OdpowiedzUsuńno mydełko przecudo! a można poznać sekret jego wykonania? ;)
OdpowiedzUsuńMydełko cudne i ten piękny kształt. Hafcik śliczny i bardzo pracochłonny ale efekt BOSKI;-)
OdpowiedzUsuńPiękną jest dekoracją Twojego domku.
Pozdrawiam
Cudowne jest to mydełko:)
OdpowiedzUsuńAch jakie cudne mydełko, aż szkoda użyc, tak piękną dekorację wyczarowałaś. I haftowany ptaszek urzeka swoją urodą, jest taki delikatny, uroczy!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam noworocznie i już nie mogę się doczekac kolejnych Twoich dekoracji
Gwiazdka urocza.. pięknie wyglądąłyby takie gwiazdki na choince:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń