Witajcie w ten Walentynkowy Dzień!
Dla niektórych tak ważny , dla innych mniej. Dla mnie to kolejny czwartek , choć troszkę sobie poświętuję na blogu pokazując wam serce na lnie. Wzór słodziutki i tak wpadł mi w oko jakiś czas temu , że muszę na walentynki pokazać go w pełnej krasie i oczywiście ukończony. Doskonale nada się do dekoracji na pierwszy dzień wiosny , który już za miesiąc.
Serduszko powstało oczywiście na lnie , który można kupić w Biotextil'u w Poznaniu lub w sieci ( nr materiału 33 - dla zainteresowanych ). Jak widać haft na tym lnie zdominował Aidę Zweigarta i inne materiały. Uwielbiam go i zamierzam zakupić jeszcze kilka metrów na zapas. Bo nigdy nie wiadomo , co może się stać z rodzimą produkcją. Używam go dosłownie do wszystkiego , jak widać w moich poprzednich postach. Jest taki wspaniały i nigdy mnie nie zawiódł. Prasuje się świetnie na 3 kropkach i jest super jakości.
Dobrze! Koniec robienia reklamy sprzedawcy , bo przecież mi za to nie płaci.
Wzór wydaje się dość prosty i mało wymagający , ale to tylko pozory. Na schemacie znajduje się wiele niespodzianek. Są nimi półkrzyżyki robione w pionie i poziomie , trzeba pamiętać o dokładnym prowadzeniu nitki. Nie uda nam się ta sztuka na Aidzie , bo przecież jak podzielić krzyżyk na połowę. Chyba tylko przy użyciu igły z ostrym czubkiem , ale kto ma cierpliwość na ciągłe zmiany i kolorów i igieł.
Przy bardzo drobnym lnie jak ten , którego używam sprawa jest też dość precyzyjna i łatwo stracić poprawne odliczanie krateczek na schemacie , można się pogubić i to jeszcze jak. Po kilku dniach skupienia udało mi się wreszcie dobrnąć do końca. Nie polecam zatem tego wzoru mniej wytrwałym i mniej cierpliwym. Nie ma mowy o wyszyciu tego wzoru w zgiełku i bieganinie. Potrzeba czasu i spokoju. Moje serduszko w pionie ma około 18x11 cm. Zależy to jak wiadomo od gęstości lnu.
Nie chcę też nikogo zniechęcać , trzeba tylko mierzyć siły na zamiary. Warto , warto poszukać sobie tego wzoru i podjąć wyzwanie. Potrzeba niewiele kolorów nici DMC , przeważnie zielonych , a jest ich kilkanaście , trzy niebieskie i jeszcze odcienie bieli dwa i brązy też dwa. Ja na razie mam jak zwykle tylko wyszyty wzór , myślę o oprawieniu w ramkę , muszę jeszcze tylko znaleźć odpowiednią.
Może zostawię tak jak jest na wieszaku?
To bym sobie poszła na skróty!
Joanna
len plus walentynki to lubię :))))
OdpowiedzUsuń...i zapachniało wiosną :-) Serdecznie pozdrawiam, śliczna praca.
OdpowiedzUsuńśliczne wiosenne serducho :) i ten przebiśnieg i szafirki :) zapachniało wiosną!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńChylę czoła-haft doskonały:)
OdpowiedzUsuńpozdrwiam
Pół krzyżyki na lnie? Hmmm...może w następne walentynki:))))
OdpowiedzUsuńPiękny haft, pozdrawiam:)))
Śliczny hafcik:)
OdpowiedzUsuńśliczne serce wiosenne :)
OdpowiedzUsuńmiłego dnia
Ag
śliczny haft, dizękuję równiez za cenne wskazówki dotyczące lnu, byc moze skusze na zakup w rekomendownym przez Ciebie sklepie bo od dawna chce zacąc haftowac na lnie i własnie te nierówne kratki mnie przerażają;)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia o jakich nierównych kratkach myślisz. Czy masz na myśli kratki w splocie lnu? Jeśli dobrze cię zrozumiałam , to właśnie zachwalam ten len , gdyż w nim nie ma nierówności , a osnowa jest takiej samej grubości jak wątek. Jeśli jednak chodzi ci o coś innego , to chętnie ci odpowiem.
UsuńPozdrowienia
Bardzo mi sie podoba na wieszaku... myślę, że właśnie tak powinno zostać :) Romantycznie, troszkę retro :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne serducho, poczułam wiosnę :)
OdpowiedzUsuńCudownie zapachniało wiosna , tą bardzo wczesną i oczekiwaniem, cudny hafcik, jestem też zachwycona poduszką z poprzedniego posta.
OdpowiedzUsuńPiękne serducho.... Wiosną powiało :)
OdpowiedzUsuńPiekny hafcik i pomysl z wieszakiem tez bylby ekstra...wiosna u Ciebie a u mnie snieg..no coz , i tak bywa..Pozdrawiam .)
OdpowiedzUsuńcudownie! ja bym zostawiła tak jak jest teraz:)
OdpowiedzUsuńJak wiosennie:) sliczny ten hafcik:) a na tym wieszaczku wyglada bardzo oryginalnie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam niebiesko:)
śliczne
OdpowiedzUsuńWow!Bardzo delikatny i urokliwu hafcik!
OdpowiedzUsuńSama kupiłam ten len w sieci, ma rzeczywiscie cudowna, naturalna barwę...jednak jak dla mnie splot tak gesty ze haftowanie było dla mnie tak trudne, ze...przestało sprawiac przyjemnoSc, wiec z wyszywania na nim rezygnuje ale Ciebie tym bardziej podziwiam.Niemniej jednak len zostaje! Przyda się do róznych dodatków!
To piękne serce. Który projektant jest? W temacie, mógłbym się zakochać
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
Bianca
Na tym wieszaczku też fajnie wygląda :) Co do trudności w haftowaniu tego wzoru - parę razy zabierałam się za wzorki, które wydawały się na oko takie prościutkie, do machnięcia raz-dwa, a potem okazywało się, że jest w nich mnóstwo pół- i ćwierćkrzyżyków i innych łamańców. Ale to chyba tak jak z makijażem - ten, którego nie widać i sprawia wrażenie naturalnego piękna, często jest właśnie najbardziej pracochłonny...
OdpowiedzUsuńpiękny haft ^^ mnie też len kusi coraz bardziej :)
OdpowiedzUsuńCudny, delikatny hafcik!!!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł Ci ten haft , pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudowny i ja już pragnę wiosny pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór wyróżnienia, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft!!! Aż czuje się wiosnę:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńHaft piękny, wiosna tuż.... jest tak cudny, że nic mu więcej ie trzeba, na wieszaku tez się świetnie prezentuje.
OdpowiedzUsuńPiękne wzory wynajdujesz i pięknie je później wykorzystujesz. Wiosenne serce wygląda świetnie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńjak zawsze przepiękne i dopracowane krzyżyki !
OdpowiedzUsuńPiękny haft
OdpowiedzUsuńKolejne cudo stworzylas! Co do lnu to rzeczywiscie masz racje. Jest dosc trudny ale ja uwielbiam na nim wyszywac! Ale powiedz mi czym sobie zasluzylam na nowy material od Ciebie? Chociaz przyznam Ci sie, ze czekam na niego niecierpliwie, poza tym uwielbiam dostawac takie prezenty - niespodzianki! A i zastanawiam sie juz jak moge Ci sie odwdzieczyc... Aha i czekam na Twoja torbe! Sciskam mocno!
OdpowiedzUsuńJoanna ,napisałem ci list na e-mail :)
OdpowiedzUsuńOk
UsuńDziękuję za namiary na piękny len w przystępnej cenie. A przebiśnieg uroczy i słodki, prawie jak żywy:-) Ślicznie wygląda na popielatym tle. Pozdrawiam www.malydworek.blox.pl
OdpowiedzUsuńHa! Ja też takie chcę śliczności:)
OdpowiedzUsuńTymczasem zapraszam do siebie
zielenie.blogspot.com
Śliczności! Mam ten cudny len od Ciebie i nie mogę się zabrać... krzyżyki robisz przez 2 nitki? Dostałam na urodziny 2 m białego lnu do wyszywania :) Muszę się w końcu odważyć!
OdpowiedzUsuńŚliczności :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj!
OdpowiedzUsuńCudowny haft! Myślę, że nie wyglądałby tak efektownie na białym lnie. Piękny:-)
Pozdrawiam
Monika
Ļoti skaists pavasara motīvs! Kas ir dizaina autors?
OdpowiedzUsuńSehr schönes Frühlingsmotiv! Wer ist der Designer?
Rita
Wunderschönes Herz. Wer ist eigentlich der Designer? Acufactum oder Dahlbeck?
OdpowiedzUsuńGruß
Anja