Tysiące rajskich jabłek do samej ziemi ozdobiło moją delikatną jabłonkę. Pięknie wygląda w zachodzącym słońcu w moim ogrodzie. Sadziłam ją z myślą o owocach , ale tegoroczne zbiory przeszły moje możliwości i ilość posiadanych słoików , aby te wszystkie tak cenne skarby jesieni utrwalić na zimowe wieczory.
Na początek najlepszy przepis na zimowy kandyzowany i ekskluzywny dodatek do herbaty. Nieosiągalny w sprzedarzy , a tak porządany przez wszystkich moich zimowych gości.
KANDYZOWANE OWOCE
RAJSKIEJ JABŁONI
Na początek zbieram jabłuszka z szypółkami po pierwszym przymrozku , myję je porządnie i osuszam na papierowym ręczniku. Wyparzam dokładnie słoiki i w średnim garnku zaczynam gotować najbardziej gęsty lukier świata. Wsypuję ok 3 kg cukru i dodaję jak najmniejszą ilość wody. Rozpuszczam cukier. Bardzo ważne , aby lukier był bardzo , bardzo gęsty , bo tylko taki gwarantuje powodzenie. Zapobiega pękaniu jabłuszek i powoduje klarowność naszego kandyzowania.
Do lukru ostrożnie dodaję jabłuszka i na najmniejszym ogniu podgrzewam wszystko ok 10-15 min. Kiedy jabłka się zeszklą to znak , że już nasze kandyzowanie jest zakończone. Całość przekładam do słoiczków i zamykam dokładnie. Uważam , aby się nie poparzyć. Odstawiam do piwnicy na półkę z myslą o zimowych ciemnych wieczorach , kiedy to jabłuszka wyjdą ze swojego szklanego ukrycia i wskoczą do mojej zimowej herbatki.
Przepis nie nalerzy do najłatwiejszych. Trzeba poświęcić temu projektowi wiele cierpliwości i dojść do wprawy , ale efekt jest dla wielu moich gości oszałamiający.
W nawale prac nie mogłam zapomnieć o zrobieniu kilku jesiennych jabłuszkowych , rajskich wianuszków w kształcie koła i oczywiście serca. Udekorowałam nimi mój ukochany dom.
Przy okazji rajskich przysmaków zaplątały mi sie tu dwa serduszka szyte oczywiście ręcznie. Wykonując je miałam nie lada węzeł gordyjski do rozwiązania , bo jak tu na lewej stronie zszyć serduszko puste w środku. Wszystko jednak zakończyło się sukcesem.
Serca mają dwie strony pierwsza z delikatnej bawełny w maleńki wzorek , a druga z surowego lnu. Wprost idealna kompozycja do zawieszenia w formie okiennej dekoracji.
Miłego czasu spędzonego przy ostatnich promieniach jesiennego słońca.
Joanna
cudne te wianuszki z jabłuszek :)
OdpowiedzUsuńa serca z dziurką wiem jak trudno zrobić bo sama takie szyję :)
pozdrawiam serdecznie :)
Napiszę krótko: MNIAM.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ach zazdroszczę Ci tej jabłonki. Ja mam ale duże jabłka i takie cudowne rzeczy mi nie wyjdą.
OdpowiedzUsuńPiękne wianuszki a serca jeszcze piękniejsze:-)
Pozdrawiam
serducha z dziurkami są takie słodziutkie!!!Dla mnie boskie!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńozdoba jabłuszkowa rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńPozdr An
ale pomysły! szkoda,że nie mogę "się załapać" na jabłuszka:( ozdoba z serduszek - piękna , pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę rajskich jabłuszek, nie mam do nich dostępu. Ech..., Twoje prace cudne!!!
OdpowiedzUsuńA ja bym bardzo chciala miec jablonke z tysiacem owocow, niestety moje zbiory ogrodkowe juz sie skonczyly i nie mam juz niczego co moglabym do soiczkow wlozyc ....
OdpowiedzUsuńa serduszka urocze :))
szkoda, wielka szkoda, że nigdzie w zasięgu łapek nie widziałam rajskiej jabłonki.... owocki do zimowej herbatki wyglądają bardzo, ale to bardzo apetycznie :))
OdpowiedzUsuńserduszko z dziurką świetne i pomysłowe :)))
pozdrawiam serdecznie :)))
Mnie niestety pozostają tylko jabłka ze sklepu:/
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje zrobiłaś:))
pozdrawiam!
Niewiem co slodsze, czy te serduszka czy tez jabluszka z rajskiej jabloni. Pamiatam ja z czasow dziecinkstwa, rosla u mojej cioci w ogrodku, zaraz kolo wejscia i nikt sie nia nie zajmowal, takze jabluszka byly tylko moje i i "roznych latajacych" :)
OdpowiedzUsuńprzepis sobie zachowam, moze kiedys bede mogla z mojej wlasnej jablonki takie jabluszka zrywac :) pozdrawiam
Cuda u Ciebie! Kandyzowanych jabłuszek rajskich nie jadłam w zyciu.Przyznam Ci się,że nawet nie widziałam jak wygląda drzewko z nimi.
OdpowiedzUsuńPiękne zrobiłaś wianuszki.
Śliczne serwetki na słoikach!
Bardzo podoba mi się "dziurawe" serducho!!
Pozdrawiam
No i gdzie ja teraz dostane rajskie jabluszka - skusilas mnie na ten przepis :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPięknie wykorzystałaś rajskie jabłuszka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Po prostu raj:)
OdpowiedzUsuńRajsko i smakowicie u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ;)
Ach jak uroczo i rajsko u Ciebie:))Wspaniale prezentują się jabłuszka:)
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam!
A ja już myślałam że nikt nie pamięta rajskich jabłuszek! Pi eknie i smakowicie,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
cudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńtaką jesień lubię - ciepłą kolorową i owocową :)
Te jabłuszka wyglądają niesamowicie! Mam dobre skojarzenia z nimi:) Pamiętam ich smak z dzieciństwa.Na tyłach szkoły muzycznej do której chodziłam rosła taka zdziczała rajska jabłoń i na przerwach obrywaliśmy jej jabłuszka wcinając je potem:)
OdpowiedzUsuńUrocze te serduszkowe wianki:) A nalewka na pewno pyszna:)
Sliczne dekoracje. Zastanawiam sie tylko co to sa te rajskie jabluszka. Ja sie z tym nigdy nie spotkalam.
OdpowiedzUsuńa rajskie jabłuszka to towar mi zupełnie nie znany..to znaczy widziałam niejednokrotnie ale nigdy nie oswoiłam tego cudu natury w swoich przetworach ;)Ileż to jeszcze do nadrobienia...
OdpowiedzUsuńTakie drzewko rosnie blisko mojego domu i kilka udalo mi sie zebrac z trawniczka..Ale u Ciebie to prawdziwy urodzaj!Śliczne wianuszki,a kandyzowane jabluszka..hmm muszą byc pyszne.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJabłuszka piękne. Przepisy być może też!? ALE gramatyka - litości; tylko ''rz".
OdpowiedzUsuń