Dziś szczególny dzień dla wszystkich zakochanych , poszukujących miłości , singli ( bo też w głębi serca myślą o drugiej połówce ) , matkach z wózkiem w kolejce po chleb. Każdy marzył nie jeden raz w życiu o wzniosłych uczuciach , ale życie pisze swój scenariusz i trzeba cieszyć się każdą wspaniałą chwilą , robić to co się kocha i wierzyć w swoje siły , a miłość no cóż , nie jedno ma imię i trzeba o nią nieustannie dbać.
Dosyć filozofii na dziś. Zapragnęłam uczcić ten dzień i pokazać Wam moje sercowe zbiory. Na początek ceramiczne serduszko z lawendowym wzorkiem i lawendowymi suszonymi kwiatuszkami wewnątrz , daje odrobinę tej szlachetnej woni w mojej szafie. Kupione na bazarku ze starzyzną.
Serduszko zrobione niedawno w mojej fabryczce mglistego snu na szydełku. Wzór z głowy powstał na potrzeby lnianego mięciutkiego serca wypełnionego poliestrem. Robi się je niezwykle łatwo w jeden wieczór. Na początek szyjemy serce , a potem dorabiamy wzór na wymiar zaczynając od środka kwiatka , następnie improwizujemy resztę wzorka. Najważniejsze aby pasowało.
Serce od wieloletniej przyjaciółki Małgorzaty z Rybnika na pamiątkę naszego nieplanowanego spotkania jesienią.
Serce haftowane na próbę metodą węzełkową. Lawendowy wianuszek mojego projektu powstał przy użyciu dwóch kolorów fioletu i zieleni. Jest to doskonała technika przy ozdabianiu małych powierzchni.
Serce z kamienia. To dopiero hit. Niekiedy ktoś ma je w swojej piersi , u mnie tylko do dekoracji. Na wyrzeźbionym czarnym piaskowcu spoczywa metalowe , ażurowe bieluśkie serce , a w nim kolejne kamienne. Niezła pamiątka z włoskich Dolomitów.
Serce Tyrolskie oddaje atmosferę tych rejonów Alp. Kolory granat , czerwień i zieleń to ich sztandarowe barwy. Lubują się w nich wszyscy alpejscy mieszkańcy , bez względu na narodowość.
Ostatnie serce to zapowiedź kolejnej odsłony Mglistego Snu.
Ostatnie serce to zapowiedź kolejnej odsłony Mglistego Snu.
Bardzo dziękuję Atenie z blogu Drewniana Szpulka za wspaniały przepis jak uszyć serduszko , aby nie zmarszczyło ci się w środku.
Chciałabym też wyjaśnić Ewelinie Art , która zapragnęłą wylansować się na moim blogu , aby zdobyć popularność , bo jej na tym bardzo zależy , że nie tendy droga moja kochana.
A Anima iss-ola prosi o przysłanie wzoru monogramu i sanek. O monogramy powinnaś zgłosić się do ich właściciela , którego imię podałam w poście. Wzór saneczkowy też możesz zamówić , podałam adres strony wszystkim gdzie można go znaleźć.
Joanna
Joanna
Безумно красивые сердечки! С Днем Святого Валентина!
OdpowiedzUsuńTwoja kolekcja serc jest fascynująca. Każde inne z inną historią, ale wszystkie łączy ten cudowny kształt ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szydełkowe serca :) ale nie potrafię improwizować w szydełkowaniu ;) także podziwiam Twoje ubranko na serduszko.
Ściskam ciepło, życząc dużo miłości, nie tylko dzisiaj... :)
Każde serce wyjątkowe! Mi najbardziej przypadło do gustu - serce tyrolskie - ma śliczny wzorek!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i niech ten dzień będzie wyjątkowy!
Piękna kolekcja serc Joanno!!!! Mnie najbardziej urzekło to haftowane metodą wezęłkową. Jesteś mistrzynią po prostu :))))
OdpowiedzUsuńMonogram z poprzedniego postu, zachwycający :)))
Ściskam walentynkowo życząc duuuuużo miłości i radości :))
wspaniała sercowa kolekcja!To z pierwszego zdjęcia podoba mi sie najbardziej:)Pozdrawiam i dużo miłości życzę!
OdpowiedzUsuńurocze są te Twoje serducha :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
i miłego dnia życzę
piękne serducha każde inne ale wszystkie mają w sobie to coś:)
OdpowiedzUsuńurocza kolekcja serduchowa - jestem zachwycona zwłaszcza tym ceramicznym i kamiennym:) Dużo milosci nie tylko w Walentynki życzę i zapraszam na skromne candy do mojego wymarzonego domu:)
OdpowiedzUsuńSerduszek nigdy dość :) A te są doprawdy urocze - każde na swój sposób. Ja kamyka w kształcie serca jeszcze nie znalazłam, ale może i do mnie uśmiechnie się szczęście któregoś dnia :)
OdpowiedzUsuńFajowe serducha,ja tez dzisiaj opublikowałam swoją kolekcję,zapraszam jeśli masz chwilę
OdpowiedzUsuńa to granatowe serducho pochodzi z mojego ukochanego sklepu,byłam tam wczoraj poszperać i pozachwycać się trochę:-)
Śliczne te walentynkowe serducha:)
OdpowiedzUsuńWesołych walentynek Paniom życzę:)
www.ewarthome.blogspot.com
Masz fantastyczną kolekcję serduch:)
OdpowiedzUsuńWszystkie serducha piękne :) Trzeba przyznać,że ten symbol jest bardzo wdzięcznym obiektem do malowania, szycia, wyszywania filcowania :) I co tam jeszcez kto lubi :)
OdpowiedzUsuńFajniutkie serducha:)
OdpowiedzUsuńSerducho tyrolskie urzekło mnie najbardziej. Może dlatego, że to takie cztery w jednym :))) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmi też tyrolskie najbardziej się spodobało - takie przytulne jest jakieś :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Witaj,Twoja "kardiologiczna" :-)) kolekcja wygląda wspaniale,ale zabrakło w niej kilku okazów,które miałam przyjemnośc podziwiac w Twoim domu-mam tu na myśli serduszka z koronami i to biało-szare,dekupażowane.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa,czy już zaaklimatyzowałas się w "szarej codzienności",bo ja niestety nie...-myślami i sercem wciąż jeszcze jestem pod Tatrami:-) Serdecznie Cię pozdrawiam i do zobaczenia-mam nadzieję-wkrótce.Maja
serce na każdą okazję:) wszystkiego co dla Ciebie najważniejsze
OdpowiedzUsuńPiękne i oryginalne.Mi najbardziej spodobały się węzełkowe i szydełkowe - są urocze:).Z pozdrowieniami M.
OdpowiedzUsuńPiekna kolekcja serduszek.Kazde w swoim stylu i uroku.Zycze aby Twoja kolekcja rozrastala sie .Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMotyw serca jest tak wdzięczny, że nadaje się nie tylko na walentynki. Mi osobiście walentynki nie najlepiej się kojarzą, wręcz szkoda serducha marnować na to rozdmuchane święto pozorów, fajne chyba tylko dla nastolatków. Pozdrawiam Ciepło.
OdpowiedzUsuńA dodałam ze z przyjemnością ogląda się Twoja kolekcje? Zapomniałam napisać:)
OdpowiedzUsuńPiękne!!! zapraszam po wuróżnienie.
OdpowiedzUsuńVery nice blog!
OdpowiedzUsuńMany good ideas: o))
Jarka