Translate

wtorek, 24 czerwca 2014

RÓŻOWO WŁOSKO ..... BOSKO


Witajcie!
Niby to przerwa urlopowa , a jednak powstała przerwa w urlopie. I całe szczęście. Zdążę więc wrzucić coś na bloga. To przepiękny SAMPLER w kolorach różu. Wzór zaczerpnęłam z włosiej gazety dla zakręconych na punkcie haftu XXX - ,, appasionate di...punto croce " nr 13/2012 czyli w języku ojczystym gazetki Maggio-Giugno 2012.


Misterna robota , ale to tak tylko wygląda w moim wykonaniu. Postanowiłam zmniejszyć ten wzór ile tylko się uda. Do haftu użyłam lnu w kolorze bardzo jasnego latte i z tego powodu zmieniłam kolor nitek użytych do wyszywania liter , by nie zlewały się z tłem materii. Schemat ma 160 X 220 krzyżyki , na kanwie 14 haft miałby wymiar 40,6 X 55,8 cm , ja uzyskałam taki oto rozmiar 16,2 X 26.2 cm. To całkiem zaskakujące , jak można się zminiaturyzować.


Wyszywałam obejmując dwie nitki tkaniny , a mogłam spróbować objąć 1 na 1 , ale wówczas jakbym podzieliła jedną nitkę DMC , to chyba niewykonalne.


Haft gotowy był już jakiś czas temu , ale jakoś nie mogłam zebrać się na początku z oprawą , a potem miałam inne rzeczy do pokazania. Zmobiliowała mnie jednak wycieczka do Łodzi na wystawę w Muzeum Włókiennictwa , gdzie obdarowałam moje koleżanki po fachu tym wzorem i obiecałam im go pokazać w całości . Może zatem zobaczycie ten haft u Yenulki , Eliszki  lub Chagi. Jeśli oczywiście postanowią go wyszyć. To jednak jest sprawa indywidualna i nie będę się wtrącać , by nie dostać po nosie.



Do tego wzoru potrzeba tylko 15 kolorów muliny , a z powodu małego rozmiaru zużyłam ich na prawdę maleńko . Na początku było ciężko przyzwyczaić wzrok do tak małych detali , ale , że splot lnu jest bardzo równiutki , to poszło całkiem gładko. Haft musiał powstawać przy świetle dziennym , więc praca nad nim nie była możliwa wieczorami. Tak więc przydał się letnie słoneczko. Zimą to byłoby niemożliwe , ale może tylko dla mnie.


Na fotce u dołu możecie zobaczyć proporcję haftu do maleńkich craftowych nożyczek. Muszę powiedzieć , że haftowanie jedną niteczką muliny daje bardzo efektowny wygląd i praca , jest pod względem technicznym idealna , a myślałam , że to zasługa lnu. No może i jednego i drugiego.


Czas na mnie . Lecę dalej w swoją drogę z igłą , lnem i oczywiście muliną , i jak tylko złapię znów zasięg sieci to pokażę coś zupełnie niekrzyżykowego , bo tak jakoś wychodzi , że ostatnio tylko haft i haft XXX , a przecież nie tylko to się u mnie dzieje. Może jakiś ocieplacz wnętrza na krótkie letnie wieczory....

Joanna


środa, 4 czerwca 2014

W KRAINIE LNIANYCH SAMPLERÓW


Witajcie w krainie lnianych Samplerów oczywiście w Mglistym Śnie. Praca nad tym projektem jeszce się nie zakończyła , ale już mogę wam pokazać jaki on będzie w moim wydaniu.


Autor projektu proponował całkiem inny układ kolorystyczny . Materiał pierwotnie miał być biały , o większych oczkach , a co za tym idzie o większym rozmiarze. Ja jak wiecie kocham się w miniaturach , więc na ile wzrok pozwoli dziubię sobie po malutku ciputkie krzyżyczki.


Kolor nici zaproponowany przez projektanta tego wzoru pochodzącego z kolekcji   Histories de Lin był szary , ja ze względu na moje upodobanie użyłam bieli i tym samym zakończyłam mój wielki kłębek muliny. Cofając się przypominam sobie , kiedy po raz pierwszy zaczęłam z niego odwijać po malutku bawełnianą nić , a było to gdy powstawał mój pierwszy  duży Sampler na lnie ( popatrzcie tu ). Miłością do tego rodzaju prac zaraziła mnie Maja z bloga Tymczasem. I tak już mam wrażenie nie rozstanę się z tą formą nigdy.


Praca nie jest jeszcze zakończona , gdyż brakuje ramki , a to najbardziej pracochłonna i monotonna część tego wzoru . Niestety nie poddałam się głosowi podpowiadającemu w mojej głowie , by na tym zakończyć. Na razie pokazuję to co jest , ale mam pewne plany wakacyjne i na 100%  pierwszym z nich będzie ukończenie ramki.


Tak mi się podoba ten wzór , że musiałam pokazać wam na fotkach kilka ciekawych elementów tego Samplera , które można użyć do ozdobienia różnych detali , zawieszek , ręczników , ściereczek , nawet obrusów , poduszek i zasłon. Po to przecież są Samplery , by czerpać z nich wzory.


Piękne stylizowane serce.....


Delikatne litery w sam raz na haftowany prezent.....


I moja ulubiona literka R od poczętku mego nazwiska.....


A także wiele innych liter i cyfr.....


Z tego Sampler można dowolnie czerpać ile tylko wyobraźnia nam podpowie. Ja osobiście mam zawsze wiele planów , i tak wymyślam , zrobię to i tamto , aż w kocńu znów decyduję się na wyszywanie kolejnego  takiego cudactwa na lnie. Tak też jest tym razem. Już jestem gotowa do odlotu na wakacje , a w głowie mam nowy plan.
Znów Sampler na lnie z Kamiennej Góry , tym razem w całkiem innej formie. Len pozostaje ten sam , ale dołączy biała włoska bawełna , którą podarowała mi Ania z bloga " Mój ukochany haft krzyżykowy " . Ania zawiesiła działalność blogerską , ale nie zrezygnowała z wyszywania. A do tego nowe kolory różu 963 DMC i 3716 DMC. Co wyniknie z tego kogla mogla zobaczycie po wakacjach. Mam nadzieję , że czas będzie dla mnie łaskawy.

Joanna