Translate

czwartek, 13 czerwca 2013

ZAKWITŁA LAWENDA


Witajcie w tak piękny i słoneczny dzień.
Dla wszystkich tych , którzy kochają zapach lawendy uprzejmie donoszę , że u mnie w ogrodzie zakwitła pierwsza gałązka. Zajrzyjcie zatem do swoich sadzonek , może już nadszedł czas pięknych zapachów również w waszych ogrodach , na balkonach i parapetach.


Może to jakiś figiel florystyczny , bo jest tylko jedyny samotny kwiatek , a może to jeszcze zeszłoroczny pęd postanowił zakwitnąć. Taka jestem z tego powodu radosna. Przyznacie pewnie , że to bardzo , bardzo wcześnie. Przeważnie zbiory u mnie na PN zaczynają się w połowie lipca , a tu taka niespodzianka. Na razie nie obcinam kwiatuszka , niech sobie pachnie , ale zanim przekwitnie na pewno go pozyskam w drodze cięcia. Reszta z moich krzaczków doznała radykalnego wiosennego cięcia i pomimo pozostawienia przeze mnie tylko 5 cm pędów , będzie w tym roku prawdziwy lawendowy gaj.


Jakoś tak zła byłam w poprzednim sezonie , bo udało zebrać mi się mało kwiatów , jak na 29 krzaczków i postanowiłam zaryzykować ostre obcinanie , prawie do zera. Opłaciło się , a może to zasługa długiej , śnieżnej , ale w sumie lekkiej zimy. Sama nie wiem. Odmłodzenie pomogło. W przyszłym roku to sprawdzę. Na razie lawenda na tysiące pąkówek i już z niecierpliwością czekam na kwitnienie.


A pośród lawendy sesja mojego samplera na lnie , który rośnie po malutku. Wszystko za sprawą braku czasu. Jest tyle zajęć w moim domku i ogrodzie , że troszkę się nie ogarniam czasowo i wydolnościowo. Udało mi się wyhaftować kolejne litery . Mam już H , I , L , K , M, N , O , P , J , Q , V , U , R , W , X , Y , Z , S , T  i kończę O. Tak więc krok po kroku zbliżam się do końca alfabetu , ale to jeszcze nie wszystko w temacie wyszywania. Co będzie na finiszu to moja niespodziana. Prześliczna i delikatna. Oczywiście jak skończę to zaraz się pochwalę całością.


Czy ja już do końca życia będę ślęczała nad lnianymi samplerami , chyba tak , bo jeszcze nie skończyłam tego , a już mam ucięty materiał na następny , który mam zamiar wyszyć na wakacjach.
Zasadnicze pytanie PO CO MI TO WSZYSTKO?????  Może ktoś zna odpowiedź?

Joanna

45 komentarzy:

  1. Żeby nie zwariować, żeby zostawić część siebie innym i żeby świat był piękniejszy :) Po to Ci to wszystko!

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja zastanawiałam się ostatnio po co mi to, że wyszywam? Przecież wszystkiego co zrobię nie powieszę na ścianach w domu? Wiekszość i tak chowam do pudełka...
    Chyba chodzi o relaks i uczucie ,,czegoś fajnego" w trakcie pracy.

    A Twój sampler przepiękny! tez mam samplerowe zakręcenie:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. piekna lawenda , moja 3 centymetry od ziemi w doniczce wyrosła ,mam nadzieję ,że coś z niej będzie ;) a Twoja cudna :)
    śliczny sampler podziwiam :)))
    choćby dla nacieszania oczu Tobie i nam :)))
    pozdrawiam i zbiorów bogatych życzę ,a z nich oyszna np. herbatkę Twoją ;)))
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. i u mnie lawenda zaczyna się fiolecić...ta z sadzonek wysadzona :) bo moja własna dopiero listeczki zawiązała...może za rok coś z niej będzie. sampler cudny...

    OdpowiedzUsuń
  5. Lawenda to cudny kwiat...U mnie jeszcze nie kwitnie....Piękny haft...Marzenia i nasze prace to sens życia....Buziaki pa...

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja lawenda pączki ma, ale jeszcze nie rozwinięte. W sumie w tym roku z racji zakręcenia ślubnego zapomniałam ją przyciąć, ale i tak dała radę :) Co roku przegapiam tez porę zbiorów, ale w tym roku marzy mi się chociaż jeden malutki woreczek pachnący i ozdobiony. Tylko czy remont nie przyprawi mnie o amnezję?
    No i jak to PO CO CI TO?! Żeby nie zwariować i oderwać się od codziennych obowiązków i zrobić coś ładnego.

    OdpowiedzUsuń
  7. Sampler będzie piękny. Jednak biały haft, to jest to. Mam jeszcze pytanie. Gdzie zaopatrujesz się w płótno:)Będę wdzięczna za wskazówki, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam biały haft na lnie.Piękny sampler.
    Lawendę tez bardzo lubię

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna lawenda i ten biły haft na lnie.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Smpler idealnie ci wyszedł:) Pozdrowienia i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie również króluje to pytanie. :) Ale jak się kocha tworzyć i to takie piękne rzeczy, to nie warto się nad tym zastanawiać. Sampler jest piękny. :) Ja dopiero w tym roku wysiałam sobie lawendę i cierpliwie czekam na pierwsze kwiatki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uprzejmie donoszę,że u mnie lawenda w ilości hurtowej panoszy się pięknie kwitnąc już od kilku dni :-)
    A sampler cudo-widziałam "w realu" i jest po prostu niesamowity.
    Pozdrawiam serdecznie
    Maja

    OdpowiedzUsuń
  13. Lawenda...kwitnie, ale jest niczym przy tym ślicznym hafcie :)
    Pozdrawiam, Marta :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bo samplery się kocha i nie można bez nich żyć :) Ja mam już w głowie kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Asiu uwielbiam lawendę, choć niestety nie mam jej w ogrodzie. Kocham ten zapach - rozkosz. Pozdrawiam cieplutko,

    OdpowiedzUsuń
  16. Moja lawenda jeszcze w lesie, tzn nie kwitnie jeszcze. Wow, sampler zapowiada się pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  17. ach lawenda moja jeszcze nie wysiana i chyba zaczeka do nastepnego roku ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowny będzie, a właściwie to już jest!!!!
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chciałam zaglądnąć do ciebie , ale nie wiem gdzie , może mi napiszesz.

      Usuń
  19. oj tam, czy na wszystko trzeba miec odpowiedz? Nie wystarczy, ze po prostu to LUBISZ ROBIC Joasiu? ;-))
    Lawenda kwitnie i u nas juz od 2 - 3 tygodni, uwielbiam jej zapach i kolor.
    buziole z upalnej (nareszcie) Italii!

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie kwitnie prześlicznie i nie jest to jeden kłosek.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  21. jak zwykle krzyżyczyki cudne...
    a wiesz Joasiu, że nie mam na dzień dzisiejszy lawendy... coś takiego...hm

    OdpowiedzUsuń
  22. Pewnie pięknie wygląda taka ilość kwitnącej lawendy :) Szkoda tylko, że jestem uczulona na ten silny zapach...

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie lawenda zakwitła na balkonie:))nawet dość fajnie:)a haftujesz bo robisz to pięknie i tyle:))a jeszcze pani w kwiaciarni powiedziała mi żeby lawendę w okresie kwitnienia podsypać kredą do tablic,czyli wapnem?:)))ponoć piękniej kwitną:))

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam lawendę i to nie tylko za jej zapach, ale również za delikatność...

    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Lawendę mam, a jakże... wprawdzie kilka krzaczków tylko, ale już, już szykuje się do kwitnienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja co roku mocno przycinam krzaczki lawendowe, zostawiam parę centymetrów, ona bardzo szybko odrasta i zawsze ładnie kwitnie, chociaż w tym roku będzie to chyba nieco później niż zwykle.
    Joasiu, Twój sampler jest cudowny, uwielbiam samplery, a ten jest jednym z piękniejszych jakie widziałam :) Chętnie pożebrałabym o wzorek, ale dopiero skończyłam jeden sampler, a już właśnie zaczynam następny :))

    OdpowiedzUsuń
  27. Moja lawenda rośnie sobie powolutku i przymierza sie do kwitnienia. Mam zaledwie 5 krzaczków,a...le i to cieszy:)).
    Na temat haftu powiem tylko jedno słowo...CUDNE.... Nic więcej dodać nie potrafię.
    Pozdrawiam serdecznie,

    a, zapomniałabym ...niebieski patchwork jest śliczny:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Dobre pytanie ;) Chyba ku przyjemności samego wyszywania - jak dla mnie.
    A ja się wyłamię. Nie cierpię zapachu lawendy. Serio, serio! Bardzo lubię jej kształt, kolor, pokrój ale zapach ... hmmm :( Dusi mnie.

    Sampler miodzio. W moim ulubionym zestawieniu kolorystycznym.

    OdpowiedzUsuń
  29. Może jeden kwiatek, ale jaki dumny:)) A twoje haftowane lny są po prostu boskie:)) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  30. Pięknie wyszywasz.Dla mnie wyszyta nawet jedna literka to już dzieło sztuki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ładną masz lawendę. U mnie niestety marnieje, już kilka razy próbowałam. A hafcików nigdy dość :) Jak to po co? Po to, by cieszyły oczy uzdolnionej autorki i nasze też :)
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękna lawenda no a samplery na lnie są niezwykłe i niepowtarzalne, wyglądają przepięknie, mają w sobie jakąś magie ukrytą w każdej literce i Ciebie jak najbardziej za nie podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Śliczna lawenda, piękny sampler.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Twój sampler, to uczta dla oczu i duszy, piękny będzie!! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  35. niestety odpowiedzi nie znam, ale jest to zaraźliwe. Podobne objawy zaobserwowałam u mnie. :)
    Lawendowy raj bedzie u Ciebie!!!
    Sampler jest świetny i dużymikrokami zblizasz się do finiszu :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Po to, ponieważ to jest takie śliczne i tak wspaniale się to wyszywa:)) Jestem bardzo ciekawa całości samplera!

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja już całe kępy mam kwitnące i z dumy pękam:)))
    Pytasz po co Ci te piękne hafty? To proste, odpowiem Ci Norwidem:
    " Piękno jest, aby zachwycało do pracy
    Praca, by się zmartwychwstało."
    To już wiesz?
    Buziaki:))))

    OdpowiedzUsuń
  38. Witam i pozdrawiam.Pięknie tu u Ciebie,zapraszam w odwiedzinki.Jola

    OdpowiedzUsuń
  39. Jak to po co ? by dzielic sie z nami pieknem które tworzysz , bardzo mi sie podobają te białe samplery , ale sama nie mam do nich cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  40. Odpowiadając na Twoje pytanie to nie liczy się po co ale to ile sprawia Ci haftowanie radości - na pewno zresztą znajdziesz zastosowanie - w najgorszym wypadku możesz wyszywać na prezenty :) przyjemne z pożytecznym.

    OdpowiedzUsuń
  41. po to abyśmy mogły podziwiać twoje dzieła... a tak na marginesie czy jest jeszcze do nabycia len, który reklamowałas?

    OdpowiedzUsuń