Translate

czwartek, 11 sierpnia 2011

SAMPLER UKOŃCZONY UFF!





Dziś jes ten jeden z moich najszczęśliwszych kreatywnie dni. Zakończyłam ostatecznie 2 miesięczną niespełna pracę przy uroczym i pracochłonnym SAMPLERZE , którego wzór otrzymałam od mojej wspaniałej Maji 71 z bloga TYMCZASEM.


Sampler , czyli wzornik w zamieszchłych czasach był zapisem i skarbnicą motywów hafciarskich , przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Autorką mojego wzornika jest Pani Gudrun Kolden.


Moja miła koleżanka MAJA nie wspomniała tylko , że będzie z nim tyle pracy. Może jej poszło łatwiej , gdyż swój wzór wyszywała na Aidzie. Ja podjęłam wyzwanie i koniecznie chciałam uzyskać efekt starego haftu z babcinej szuflady. Użyłam więc lnu do haftu zakupionego w Hobby Studio w necie , oraz białego , bawełnianego atłaska ( używanego do delikatnych koronek ).



Maju! Dziękuję ci za natchnienie i wsparcie , które otrzymuje od ciebie za każdym razem , kiedy go potrzebuję . To wspaniała przyjaźń kreatywna.





Z powodu moich wyborów materiałowych , w tzw. praniu okazało się ile godzin potrzeba aby stworzyć delikatny wzór. Wyszywanie w wolnym czasie po zmroku nie wchodziło wogóle w rachubę. Potrzebowałam perfekcyjnego oświetlenia , choć nie mam kłopotów ze wzrokiem. Myślę , że to główny powód tak dużej ilości czasu , jaki musiałam poświęcić na tę robótkę. Tak więc ogłaszam moją nową hafciarską maksymę:




LEN TYLKO DLA WYTRWAŁYCH









Moje wakacje upłynęły pod znakiem haftu i czas niemiłosiernie przelecial jak z bicza strzelił , ale na sam koniec dostałam od natury prezent. Wiele kilometrów morskiego brzegu pokonałam tego lata , aby znaleźć przepiękny wielki , jak dla mnie bursztyn. Widzicie zapewne na zdjęciu , że jest prawie tak duży jak kłębek kordonka. Robiąc to zdęcie zastanawiałam się jak tu pokazać na fotce jego wielkośc , a że uwielbiam robótki postanowiłam posadzić to złoto Bałtyku na kłębku.






Teraz czas na wyróżnienie , które pragnę przekazać mojemu obserwatorowi zapisanemu pod nr 400 i w ten sposób podziękować za tyle miłych par oczu ,które zaglądają do mnie do Mglistego Snu. Proszę o kontakt mailowy KRYSTYNĘ ANNĘ , abym mogła przekazać jej jeden z cukierasów ze zdjęcia poniżej. Podpowiedzcie mi kto jeszcze został moim 300 - setnym , 200- setnym i setnym obserwatorem , to może dla nich też coś przygotuję.






Całusy w ten deszczowy dzionek dla moich wszystkich obserwatorów.



Joanna


















38 komentarzy:

  1. matko moja jedyna ależ piekna ta robótka :) zazdroszczę cierpliwości i dobrego wzroku, mój niestety wysiada nawet przy malowaniu ręcznym tac :( posiłkuje sie okularami i kontaktami ale cóż i tak na wieczór ledwo ślepię :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny sampler - zazdroszczę umiejętności, a bursztyn jest cudny. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na cukierasy do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudo :) gratuluję i podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczny :) Pozdrawim serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne! Gratuluję!
    Powiedz mi proszę skąd bierzesz wzory do haftu? Ja właśnie zaczynam moją przygodę z haftowaniem i coraz bardziej nie to wkręca ;o)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jej, jaki ogrom pracy! Gratuluję serdecznie wytrwania do końca! Musiało być naprawdę męczące, ale efekt niesamowity :)

    OdpowiedzUsuń
  7. o raju, toś się napracowała:)
    piękny sampler, chociaż dawkujesz nam jego urok :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Naprawdę piękny. Jestem pełna podziwu :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. sliczny sampler (pierwszy raz slysze o czyms takim) chyba bede musiala sprobowac sil w hafcie,moze akurat cos mi sie uda:) strasznie zazdroszcze takich pieknych prac. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale miałaś szczęście, znaleźć taki duży bursztyn!
    Sampler pięny, szkoda, że nie pokazałaś go nam w całości:(

    OdpowiedzUsuń
  11. witaj, koniecznie daj znac czy doszla paczka z wymianki! // Malowany Imbryczek

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczności! Uwielbiam len! Efekt końcowy haftu na tej szlachetnej tkaninie wart jest pracy! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. ALE ON WIELKI....BĘDZIESZ GO OPRAWIAĆ?...JESTEM CIEKAWA EFEKTU KOŃCOWEGO...TAK JA MAM TE SAMĄ MAKSYMĘ...MOJA PIERWSZA WIELKA PRACĘ ROBIŁAM NA BIAŁYM LNIE...ŁO MATKO.....A WZÓR BYŁA BARDZO TRUDNY...KIEDYŚ GO POKAŻĘ...POZDRAWIAM..A BURSZTYN CUDNY,,,TYLKO GO PIĘKNIE OPRAWIC...:)|)

    OdpowiedzUsuń
  14. Szacun za cierpliwość :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wyzwanie dla wytrwałych ale efekt przepiękny, ja bym nie dała rady .... i dostałaś nagrodę za wytrwałość! Ogromny bursztyn:) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Matko, jaki piękny bursztyn!!!
    Ja w tym roku kilometry narobiłam ale nie znalazłam nic...chyba nie zasłużyłam...
    Haft cudny, niesamowite co ludzkie dłonie potrafią.
    Pozdrawiam serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie, pięknie i jeszcze raz pięknie

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudny samplerek...podziwiam jego wielkość i Twoją cierpliwość

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny!jestem pod wielkim wrażeniem!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. A wiesz że ja haftuję,ale nie wiedziałam co to jest sampler:)tzn wiedziałam jaki to haft,ale nie znałam definicji:))Znowu się dowiedziałam coś nowego:)))Piękny jest,ja nie mam odwagi do lnu,wolę kanwę:)))pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. ale piękny bursztyn to pewnie nagroda za Twoją wytrwałą pracę, mimo, że haftuje od lat to z reguły na kanwie, więc chylę czoła za taki wzór na lnie, ale efekt G E N I A L N Y!!!!
    zapraszam do mnie na candy
    magda

    OdpowiedzUsuń
  22. Mglista Koleżanko,wielkie brawa dla Ciebie za sampler-wyszedł przepiękny,bardzo mi się podoba.I dziękuję za ciepłe słowa pod moim adresem-spąsowiałam....:-))))
    Bursztynu Ci zazdroszczę okropnie-będzie zapewne królem w Twojej bursztynowej kolekcji.Serdecznie Cię pozdrawiam i do zobaczenia za jakieś dwa tygodnie
    Maja

    OdpowiedzUsuń
  23. uuuwielbiam haft na lnie białą nicią, to jest mój ulubiony zestaw, w drugiej kolejności nitką czerwoną :)), podziwiam śliczny wzór, mam nadzieję, że pokażesz też oprawiony :))
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękny sampler. Przetrwa wiele.może kiedyś go komuś przekażesz? Podziwiam.
    Zapraszam po wyróżnienie.z
    http://dwadomy.blogspot.com/2011/08/sypialnia.html

    OdpowiedzUsuń
  25. Wow.
    2 miesiące na tak duży projekt to myślę nie jest długo, naprawdę - uważam wręcz że błyskawicznie.
    Pięknie Ci wyszedł.
    Gratuluję pięknego znaleziska i 400 obserwatorowi,
    ja sprawdzilam byłam 312 lub 313 - niestety :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Gratuluję samozaparcia. A czy możesz to pokazać w całości. Superowe!!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Masz rację, len tylko dla wytrwałych :D:D
    Dobrze, że Ci się udało gratuluję


    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Sampler przepięknie wyhaftowany! Wyobrażam sobie ile trudu musiałaś w to włożyć. Naprawdę podziwiam. A bursztyn cudny, jak kawałeczek słonka :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Będzie cieszyc Twoje oczy i nie tylko twoje.Piękna robótka która moze przechodzic z pokolenia na pokolenia.Mam samplerek po babci:) wyszyty na sporym lnianym kawałku.Czeka na oprawę i przelezal tyle lat ukryty pod poscielą w szafie:)
    Bursztyn..powiem piekny i na pewno ma swoja cene.

    Joasiu zdradz proszę gdzie nabyłaś te sliczne nozyczki do haftu.Slodki gadzecik.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Jaki ogrom pracy, Joasiu!! Podziwiam niesamowicie, czekam na to cudeńko w całości, mam nadzieję, że jeszcze pokażesz :)) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Mówiąc krótko -czapki z głów! Wiem coś o wyszywaniu na lnie. Oczy kwiczą z wysiłku. Ale efekt końcowy zawsze jest nagrodą.
    I zdradź mi proszę gdzie takie bursztyny się znajduje. To skarb ;) ...a ja do takich szczęścia jakoś nie mam... tym bardziej podziwiam.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękny sampler !!! przy okazji chciałabym zaprosić Cię na mojego bloga gdzie pokazałam w jaki sposób wykorzystałam starodawne klamerki otrzymane od Ciebie.Zapraszam!
    Pozdrawiam i podaję adres http://magicznydomek-brydzia.blogspot.com/2011/08/2-razy-k-czyli-koronki-i-klamerki.html

    OdpowiedzUsuń
  33. Szczęściara z Ciebie - znaleźć taki bursztyn - Przepiękny jest... A samplerek? - boski! Też uwielbiam wyszywać na lnie i wcale mi się nie wyszywa jakoś szczególnie trudniej niż na kanwie (może dlatego, że ja na kanwie też uwielbiam najdrobniejsze krzyżyczki) Pozdrawiam :) i lekko zazdroszczę, że możesz wyjść sobie na taką pustą plażę ...Ach! :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudne rzeczy tworzysz, bardzo często zaglądam do Ciebie napawając moje oczy tymi pięknościami i będzie mi bardzo miło jeśli przyjmiesz ode mnie wyróżnienie.
    Pozdrawiam Agnieszka
    http://zalesinek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. Przepiękny sampler, przepiękny bursztyn, a mydełko pachnie aż u mnie...
    Pozdrawiam serdecznie ....

    OdpowiedzUsuń
  36. Hello,

    you have a very great protjekt.I like your stitching very match.And on the ocean.Great great great


    greatings send you Conny

    OdpowiedzUsuń
  37. Ależ tutaj uroczo u Ciebie :) Trafiłam chyba pierwszy raz, ale teraz na pewno będę zaglądać częściej :)
    Pozdrawiam Agata

    OdpowiedzUsuń