Translate
poniedziałek, 25 listopada 2013
PIERWSZY ŚNIEG
Witajcie!
Już odetchnęłam troszkę od mopa i odkurzacza , pochowałam szmatki i płyny do szafki i z czystym sumieniem zajęłam się przygotowaniami do świąt. Na razie bawię się materiałami i z zaciekawieniem śledzę nowinki dekoratorskie. Jakbym mogła odpuścić sobie zrobienie kolorowych bombek ze styropianu , kiedy w domu aż piętrzą się stosy materiałów.
Uwielbiam , kiedy grudniowe dni mijają mi w kolorach bieli i czerwieni i choć to nasze barwy narodowe , to wspaniale sprawdzają się przy dekoracji domu na święta. Widziałam na blogach , że panie zabrały się za temat świątecznych robótek już prawie 2 tygodnie temu , ale jakoś nie miałam do tego przekonania , do wczoraj , kiedy to krople rzęsistego deszczu zaczęły przemieniać się w wielkie płatki śniegu. Wiadomo z przedszkola , że gdy spadnie temperatura to naturalny stan ciekły przemienia się w stały , ale jakie to cudowne zjawisko , gdy widzimy je po raz pierwszy po zapomnianym już lecie i złotej jesieni. Cały spektakl trwał kilka godzin i nawet trawnik przed domem zabielił się jak polukrowany. Niestety ziemia jeszcze jest ciepła , więc rano nie było śladu tego widowiska.
Ale tak mnie to nastroiło , że oszukałam styropianowe kule , które ukryłam już kilka lat temu na dnie olbrzymiego dębowego kufra i zabrałam się do wycinania materiałów . Co rusz przeszukiwałam szafę z tkaninami by dobrać odpowiednie kolory do moich bombek. Nacinałam starannie kule na głębokość ok 0,5 cm i wciskałam końcem noża materię w rowki , bardzo delikatnie i z wyczuciem.
Kiedy wszystkie kulki były już idealnie zatkaninowane wystarczyło łączenia zamaskować kolorowymi tasiemkami. Użyłam w tym celu wstążki z cekinów , kolorowego sznurka i lamówki do zasłon w kolorze ecru. Przy pomocy kleju MAGIC i szpilek udało mi się poprzyklejać wszystkie w odpowiednich miejscach. Na koniec umocowałam metalowe zawieszki , które koniecznie musiały znaleźć się na bombkach , by efekt był doskonały.
W pierwszym momencie użyłam jako zawieszek tasiemek atłasowych , ale jakoś mi to wszystko nie pasowało i wiedziałam , że tak nie może zostać. Poszukałam zatem słoiczka z zawieszkami do bombek , do którego wkładałam je już całe lata. Pozyskiwałam je zawsze w okresie świątecznym ze stłuczonych choinkowych kulek , bo jak wiecie mi zawsze wszystko się przyda.
Moja rodzina wyśmiewa mnie czasem , że zbieram śmieci , ale to tylko pewny gatunek odpadów. Tylko taki , który w moich rękach odzyska dawną świetność , nawet , gdy to tylko zawieszka do kulki.
Zachęcam , poszperajcie w waszych zapasach i wykonajcie sobie choć jedną taką wesołą bombkę , tyle przy niej relaksu , śmiechu i zabawy , tym bardziej , że mogą dołączyć do was domownicy. Przygotowania do podjęcia św. Mikołaja rozpoczęłam na dobre , choć jeszcze listopad , ale wiem , jak szybko umyka mi czas.
Joanna
Dla fanów haftu XXX schemat
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
śliczne bombeczki , jak ten czas szybko leci zaraz bedą święta :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Przepiekne te Twoje bombki, beda cudna dekoracja na zblizajace sie swieta:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŁadne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Violetta
Pięknie wyszły :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, że pomysł na własne bombki, bardzo udany. Co do zbieractwa, to także moja przypadłość :))))
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńŚliczne bombeczki :))) Moje przygotowania do Świąt całkiem w lesie...
OdpowiedzUsuńJak u Ciebie już nastrojowo! U mnie jeszcze wszystko w powijakach :-)
OdpowiedzUsuńPiękne bombki w tradycyjnej kolorystyce! zachwycające :) i nastrój świąteczny juz po trochu wkrada sie do domku...
OdpowiedzUsuńpiękne bombki :) ja w tym roku też "obrabiam" w ten sposób styropianowe kule,
OdpowiedzUsuńw hurtowni pasmanteryjnej dostałam zawieszki-sprężynki, które bardzo łatwo
wkręca się w styropian ... pozdrawiam
Prześliczne bombki, wspaniały dobór tkaninek :)
OdpowiedzUsuńpomysł na bombki świetny :)
OdpowiedzUsuńTwoje bombki i dekoracje są prześliczne:)
OdpowiedzUsuńBardzo ladne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne bombeczki :) A radość przy ich tworzeniu najważniejsza :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bombki. Bardzo starannie wykonane. Świetna kompozycja zarówno w kolorach jaki i tkaninach. Będą się pięknie prezentować na zielonej choince :)
OdpowiedzUsuńpiękne bombki:)a wzorek pozwoliłam sobie ściągnąć:)))pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńprzyznam, że przecudne bombki!!!!
OdpowiedzUsuńBombki wyszły fantastycznie :) Też mnie nachodzi ochota na jakieś podobne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam miło :-)
Śliczne bombki Ci wyszły i bardzo świątecznie się zrobiło. I dziękuję za wzorek - wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńzakochałam się w twoich bombkach
OdpowiedzUsuńPrześliczne bombeczki!
OdpowiedzUsuńŚwietne bombeczki:)))
OdpowiedzUsuńToż to cały tutorial w tym poście:))
OdpowiedzUsuńZachowam na przyszły rok, bo bardzo klarowny :)))
A za schemacik bardzo dziękuję:)))
Przepiękne ozdoby :)
OdpowiedzUsuńpiękne bombki... kocham czerwoności
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Śliczne bombki! Podziel się, proszę, swoim doświadczeniem, jak montujesz w nich zawieszkę? Tkaninę upinasz szpilkami? Mam ochotę skusić się na zrobienie bombek z tkaniny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ach te świąteczne klimaty, piękne bombki!
OdpowiedzUsuńWszystko robisz z taką wielką precyzją - miło popatrzeć. Piękne bombki, muszę koniecznie też takie porobić.
OdpowiedzUsuń