Translate

wtorek, 25 maja 2010

MOJE WIELKIE SPEŁNIONE MARZENIE



Wiele lat , wiele sklepów , wiele stron Allegro otwartych i nic. Tylko Weranda Country pozostawała mi na stoliku, a w niej prześliczne kuchenne kredensiki. Trwało to na prawdę długo , jakieś 8, 9 lat. Poszukiwania im bardziej były intensywne tym mniej skuteczne. Nie traciłam jednak nadzieji na znalezienie tego mojego wymarzonego mebelka.

 


Wiadomo , że po drodze trafiały się różne okazy , przeważnie zniszczone do granic możliwosci , gdzie przywrócenie ich do stanu świetnosci było niemożliwe.Aż tu niespodziewanie  przed końcem marca odwiedzając wielki sklep, a raczej umieralnię starych mebli ,  trafiłam na to cudo. I tu zaczyna sie cała historia. Ten przepiekny dziś kredens był zarezerwowany, nie pomogły rozmowy w stylu : "  jestem Pana stałą klientką ". Wszyscy wiemy, że na upartą kobietę nie ma siły. Sprawdziłam do kiedy jest rezerwacja i  pojechałam do sklepu dokładnie za pięć szósta w dniu końca terminu oczywiście z gotówką ( a ona podziałała najlepiej )  i kupiłam mebelek. Spóźniony klient nie miał ze mną szans.


 


Dopiero następnego dnia ochłonęłam i zaczęłam przeliczać " straty ". Kredens zamalowany był olejnicą stókrotnie. Okucia powyginał czas. Szybki na pierwszy rzut oka do śmietnika. Blat całkowicie do wymiany, ale mebel jest świerkowy. Prace trwały dwa miesiące ,a efekt mnie tak uszczęśliwił , że aż chce mi się rano wstać i działać. Wszystkie elementy udało się zachować , nawet stare ceramiczne płytki wypełniające ściankę tylną. Choć na początku wydawało się , że jakoś wszystko razem nie pasuje to wyszło świetnie. Trzeba zaufać projektantowi i wykonawcy z poprzedniego stulecia - oni na prawdę wiedzieli co robią i mieli styl!


 

Do kredensu wszystko pasuje co jest stare i piękne , nawet wieszak walający sie na strychu.  Wygląd tego mebla można zmieniać dowolnie za pomocą dodatków . Ta kreatywność jest bajeczna. Na pewno pochowam do niego wszystkie moje skarby.


 


Trzeba marzyć , wierzyć w to , że nadejdzie taki czas, kiedy wszystkie nasze pragnienia się spełnią , te małe i te duże. One przychodzą same , cichutko , trzeba tylko poddać się falii , spokojnie czekać , bez tego całego zgiełku i pogoni . Trzeba wiedzieć co się chce- to podstawa.

 Zawsze widzę światło w tunelu!
 

Dziękuję Wszystkim za obecność na moim blogu , witam nowe twarze. Kiedy piszecie komentarz to czuję Waszą obecność i jest mi niezmiernie miło. Podglądam strony na których pokazujecie swoje prace. Podziwiam je i czerpię z nich inspirację. Dziękuję !
Joanna

 


W nastepnym poście przepis na luksus , więc przygotujcie za wczasu płynny miód i brązowy cukier . Będzie nam miło i słodko. Zapraszam!

20 komentarzy:

  1. Również i moich marzen byłby spełnieniem! ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach piekny kredens, bedziesz cos z nim robic czy zostaje taki jak jest.
    Ja pewnie przemalowalbym go na bialo.
    Pozdrawiam Cie serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja też mam kredens w kuchni-sosnowy...i na razie takim go zostawiłam...trochę boje się go przemalowywać :)
    a Twój kredensik wspaniały!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekny kredens. Co ja bym dała żeby taki miec :) Pamiętam takie cudo stało u mojej prababci w kuchni. Jaka szkoda że nikt nie pomyslał żeby go zachować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękny kredens. Przykuwa uwagę swoim kształtem. Nic dziwnego, że się na niego zasadziłaś.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję nowego nabytku, warto było czekac. Pięknie się u Ciebie prezentuje, mimo tego że nie jest biały, hi...hi.. (nie wszystko trzeba przemalowywac na biało). I już nie mogę się doczekac następnego postu. Buziaki słoneczne zostawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. piekny kredens :) Uwielbiam takie, niestety jeszcze nie mam takiego ;( ale napewno kiedys sobie cos wymysle w tym stylu :)


    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Kredens jest piękny!!!
    Już widzę jak co rusz będziesz zmieniać na nim dekoracje,oczywiście proszę się chwalić co nowego zaaranżowałaś.
    Ach może i w moje ręce wpadnie kiedyś taki cudny mebel...

    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Aha cos bylo nie tak z postem.
    Teraz wszystko wiem, i powtarzam sliczny kredens.
    Pozdrawiam cieplutko.
    ps.napisze meila skad biore obrazki do sciagniecia.

    OdpowiedzUsuń
  10. trafiłam tu przypadkiem i wiem już że następne razy nie będą przypadkowe
    piękne rzeczy tworzysz :)
    kredens śliczny, u mnie na gratach podobny stoi, tylko że z pomarańczowymi bodajże kaflami, ale ja już nie mam miejsca, żeby go gdzieś wcisnąć
    pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Joanno , to chyba mamy podobne marzenia :))
    Twoje juz sie spełniło , teraz ja czekam na spełnienie swojego :))
    kredens jest piekny :)
    buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie tu u Ciebie, a kredens robi wrażenie:) warto było.

    OdpowiedzUsuń
  13. Po prostu piękna klasyka-cudo.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękny kredens- moje marzenie:),kiedyś pewnie je spełnię, chwilowo muszę się zadowolić półkami powieszonymi nad komodą:)
    Lubię do Ciebie zagladać:). Pozdrawiam ciepło!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie dziękuję za informacje. Jak na razie robię rekonesans bo jeszcze się nie zdecydowałam czy będę haftowała na kanwie czy na materiale.
    Dziękuję również za propozycję podzielenia się wzorkami. Będę miała na uwadze. Oczywiście mogę zrewanżować się tym samym. Zbiory mam bogate ale ostatnio wykorzystuję głównie ich część misiowo - motoryzacyjną :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Kredens wprost wymarzony!!!bije z niego ciepło i natura, a o to przecież chodzi!
    Zapraszam Cie do mojego BIAŁEGO KREDENSU.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Im dłużej czasem się na coś czeka tym bardziej później to cieszy Piękny zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  18. I JA TAK MARZĘ SZUKAM TAK JAK TY I NIC I NIC I NIC CO BY WSKAZYWALO ZE TO TEN...MARZE O PIEKNYM STARYM A JAK COS WPADNIE W OKO TO CENA ZWALA Z NOG...KUCHNIA MA PRZEJSCIOWA JEST I TO NIE TEN STYL KTORY BYM CHCIALA ABY BYL...
    TWE MARZENIA SIE SPENILY I ME NIEKTORE ROWNIERZ I JESLI SIE NIE TRACI NADZIEJI I MARZY TO STAJA SIE ONE RZECZYWISTOSCIA CHOCBY PO LATACH.....SUPER

    OdpowiedzUsuń
  19. Też mi się taki kredens marzy, jak kiedyś w końcu będę miała swój prawdziwy kąt postawię świat na głowie by tam się taki znalazł, na razie się rozglądam :)
    Twoj jest wspaniały.

    OdpowiedzUsuń