Witajcie!
Na razie to ostatnia moja Gail. Nie powiem , że wzór mnie znudził , co to to nie. Przyszedł jednak czas by zacząć coś nowego dziergać. Czegoś nowego się nauczyć . Nie stać wciąż w miejscu , tylko rozwijać się drutowo.
Jeszcze w żółtych barwach udało mi się wcześnie rano zrobić te ostatnie jesienne zdjęcia. Nawet , gdyby pojawiło się u mnie słonko , to złota jesień już dawno odeszła wraz z ostatnim spadającym listkiem.
Moja bardzo energetyczna , ognista Gail powstała z jednego motka FILIGRAN LACE kolor 60
. Ciekawe jak zachowa się trwałość zblokowania chusty. Zobaczymy.
. Ciekawe jak zachowa się trwałość zblokowania chusty. Zobaczymy.
Co u mnie teraz na drutach. Dzieje się bardzo mozolnie HARUNI. Zajęłam się tym wzorem za namową OLI z bloga UROCZY DETAL. Będę wytrwała , ale nie spodziewajcie się , że szybko ją pokażę. Prócz tego kończę mój SAMPLER na lnie jak zawsze. Wracam zatem do igły. Pozdrawiam .
Joanna
PS . Co z aparatem?
No nie wiedziałam co mam zrobić , jak wybrać osobę która go przygarnie , by innych nie skrzywdzić , nie zawieźć. Dostałam , prócz komentarzy , które widać pod postem bardzo wiele wzruszających maili. Odzew był bardzo wielki , wręcz przeszedł moje oczekiwania.
Uznałam , że aparat trafi do pierwszej osoby , która do mnie napisała w tej sprawie , czyli Beata - BEAFACTURA. Tak będzie najbardziej sprawiedliwie. dziękuję za wszystkie wiadomości od was kochane. Mam nadzieję , że zaakceptujecie moją decyzję. Beato proszę o kontakt mailowy z adresem do wysyłki.
Do następnej akcji.
Joanna