Wiosna nam zapanowała miłościwie , ale tylko wczoraj mogłam liczyć na czyściutkie niebo i piękne słońce. Jaki to cud , gdy natura budzi się do życia. Miło się temu przyglądać. Wiosna to jedyna tak wyczekiwana pora roku.
Nowa pora roku , a u mnie nowe wyzwanie , może już zanudzam tymi samplerami na lnie , ale co poradzę , gdy mi się tak podobają. Uwielbiam je robić. Z kłębka muliny , o którym zawsze piszę przy okazji samplerów , nie zostało już prawie nic. Wystarczy mi by dokończyć haft , za to rameczkę będę zmuszona wyszyć inną muliną. Już poszukałam sobie bawełniane merceryzowane nici DMC w bardzo dużych motkach. Wielkość można zobaczyć porównując zwój do nożyczek . Mam nadzieję , że spisze się doskonale. Nie będę musiała jej dzielić . To będzie taki mój mały eksperyment.
Wzór samplera pochodzi z : http://delinalune.42stores.com/store/Categorie-4/Mod%C3%A8les-point-de-croix/Mod%C3%A8les-point-de-croix/Les-ab%C3%A9c%C3%A9daires - tam można go zakupić , jak i kilka innych ciekawych wzorów .
Sampler nazywa się :
Le fol ABC de printemps
W oryginale wyszywany jest na białym tle szarą muliną , ja jednak pozostałam wierna naturalnemu lnianemu materiałowi i białej mulinie z kłębka. Mnie się podoba taki styl i wychodzi na to , że tworzę w ten sposób kolekcję pt SAMPLER NA NATURALNYM LNIE.
Co prawda zdjęcia robiłam w ubiegłym tygodniu , i minęłam dopiero 1/3 schematu , nie licząc rameczki. Teraz trochę podgoniłam , ale to pokażę przy następnej okazji.
Moja kolekcja powiększyła się też o piękne nożyczki do haftu. Teraz mam ich zawrotną ilość 4 sztuk i już uważam się za kolekcjonerkę ha ha ha ! Myślę jednak , że skoro tak lubię haftować , to należą mi się nożyczki w różnych rodzajach i kształtach , choćby raz na rok.
Jak widać po moich pracach , pokochałam ten nasz polski len z Kamiennej Góry , który kupuję w firmie BIOTEXTIL w Poznaniu. Podaję namiary na ten sklep , by uprzedzić wszystkich zainteresowanych , którzy zasypali by mnie mailami w tej sprawie. Widzę , że gdy tylko pojawi się len w moich postach , to zaraz rośnie zainteresowanie tym materiałem i wszyscy chcą go mieć. Cieszy mnie to , i choć nie mam nic wspólnego z tą firmą , to robię im darmową reklamę , a wszystko dlatego , że pragnę wspierać polską produkcję , tym bardziej , że w tym wypadku jest najwyższej jakości. Po drugie praca z lnem w ręku to wiele wieków historii kobiecego rękodzieła i powrót do źródeł , do przeszłości , kiedy zrodziły się schematy samplerów. Małych dzieł sztuki hafciarskiej przekazywanych z pokolenia na pokolenie.
Ciekawe , czy nasze dzieci , będą kultywowały pasje hafciarskie , lub inne rękodzielnicze np szydełkowe , włóczkowe i t p . Może tak , a może nie , może wszystko to zaginie w pogoni za " lajkami na fejsie ". Może będzie wręcz odwrotnie . Kto to wie?
Joanna
A zapomniałabym zupełnie ogłosić wyniki wiosennego Candy. Po szybkim losowaniu sierotka wyciągnęła los z podpisem :
LATTE HOUSE
Serdecznie gratuluję wygranej i dziękuję za zabawę , proszę o kontakt mailowy w celu dostarczenia przesyłki.
A od poniedziałku ruszam do przeglądania i obserwowania waszych blogów , których jeszcze nie znam , a które chętnie zobaczę i to wszystko przez moje candy.