Translate

środa, 20 października 2010

WSPÓLNA METAMORFOZA


Muszę pochwalić się wam moim nowym pomysłem. W jednym ze sklepów z używanymi przedmiotami wypatrzyłam sobie lampę i od razu mi się spodobała. Zobaczyłam w niej wielki potencjał twórczy.



Więc zaraz po zakupie zarywając cały wieczór przystąpiłam do mojego dwuosobowego projektu. Najpierw dokładnie ją wyczyściłam , usunęłam stary ,  plastikowy , okropny i śmierdzący petami abażur. Potem ze szczególną starannością uszyłam dla niego nowe ubranko z bieluśkiej bawełny .



Całość ozdobiłam tak na początek bawełnianą wsążką i malutkimi różyczkami , ale docelowo wymarzyłam sobie zastąpić ją piękną atłasową kokardą pasującą do ceramicznej podstawy . To już jednak zostawiam właścicielce lampy. Zrobiło się  zagadkowo , ale o tym napiszę na sam koniec.



Tak wyglądała lampa przed moją metamorfozą abażurową. Piękna ceramiczna podstawa niesamowicie wspaniale nadaje się do decupage , a kto najlepiej to zrobi ? Wykonałam tylko telefon do miłej osóbki i dowiedziałam się od niej , że ona też jest niesamowicie podekscytowana tym projektem i , że zajmie się podatawą lampy. Już wiedziałam , że zrobimy z niej cacuszko. Tak się napaliłam , że kupiłam jeszcze jedną podobną lampkę i postanowiłam tak :
tą  , którą pokazuję na zdjęciach podaruję znawczyni decupage , a drugą sama ozdobię tą techniką pod jej fachowym okiem.



I tak zamarzyłam sobie , aby lampa miała podstawę identyczną jak prześliczna kula

MAJI 71 z blogu TYMCZASEM


Ale jaka będzie po jej metamorfozie to na pewno dowiecie się z jej bloga. Oddaję więc lampę w jej artystyczne dłonie i zobaczę co ona z nią uczyni , nic jej nie będę sugerować.
To będzie nasz wspólny projekt.
A ja dowiem się coś więcej o tej perfekcyjnej sztuce dekoracji , bo fajnie jest uczyć się od najlepszych.

Życzcie mi powodzenia w oswajaniu decupage.

    Joanna

21 komentarzy:

  1. Super pomysł, lampa już świetnie wygląda. Pozdrawiam;))

    OdpowiedzUsuń
  2. W lepsze ręce pójść nie mogła:)
    Miłego popołudnia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na 100 % efekt koncowy bedzie rewelacyjny! Switny pomysl!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie tez czeka metamorfoza lampki z dodatkowa szafeczka :) Juz sie nie moge doczekac jak bedzie wygladala Twoja lama po metamorfozie :) bo jak narazie prezentuje sie bardzo klimatycznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Lampka jest prześliczna i już nie mogę sie doczekać jej metamorfozy:)
    Pozdrawiam cieplutko, miłego wieczorku:)!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Lampa juz teraz prezentuje się fantastycznie.Podoba mi się jej niebanlny ksztalt.Czekam z niecierpliwością na efekt końcowy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny pomysł współpracy :)
    I piękna lampa już jest, a jak skończycie to będzie miodzio :)
    Pozdrawiam i czekam na efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. oj tak, nikt jej lepiej nie ozdobi od Maji, ten motyw rozany, blyszczacy jest moim ulubionym, uwielbiam te jej kule. Jesli podstawa lampy taka wyjdzie to ho, ho...pozazdroscic. Abazur zrobilas bardzo romantyczny, calosc juz mi sie podoba. Bede czekac na efekty wspolnej pracy, pozdrawiam zatem Was obie!
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  9. aaa Joasiu, a tam z tylu, za lampa co to jest? Wyglada na cudnej urody torebke z epoki?A moze to poduszka? Ach, pokaz ja kiedys na blogu, please...:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już pięknie wygląda a po poprawkach w rękach mistrza to już nie wiem .Boska będzie i tyle

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowna lampa! Ta podstawa mnie zachwyciła! Bardzo jestem ciekawa efektu końcowego. Też widziałam oczami wyobraźni wersję z kokardą na abażurze.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne żeś to lampiszcze wypatrzyła, bardzo klimatyczne, po projekcie będzie na pewno rewelacyjnie wyglądać, nie mogę doczekać się efektu.

    OdpowiedzUsuń
  13. No wiec trzymam kciuki za powodzenie w tym przedsiewzieciu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję wspólnego projektu. Nie potrfię się doczekać końcowego efektu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. tak ta kula od poczatku wpadła mi w oko....lampa będzie cudna

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale masz oko!:) Wypatrzyłas super lampkę i już teraz po Twojej ingerencji wygląda urokliwie. A jeszcze po kolejnej metamorfozie będzie boska:))
    PS Przesyłka do Ciebie poleciała:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ta lampa już jest cudna, nie mogę sobie wyobrazić jaka będzie po Twoim przystojeniu! a wyobrażnię to ja mam duuużą! pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na efekt końcowy
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  18. Droga Asiu,przede wszystkim dziękuję Tobie i Koleżankom za miłe słowa pod adresem mojej skromnej osoby.Jestem przekonana,że nawet w połowie nie zasługuję na te wszystkie komplementy.Serdecznie dziękjuę Ci również za nasze dzisiejsze spotkanie i za przepiękną lampę,którą mi sprezentowałaś.Abażur wykonałas po mistrzowsku-bardzo mi się podoba i chyba zostawię go w takiej formie,jak jest-z koronką i bez róży (mam nadzieję,że się nie obrazisz).Róż będzie sporo,ale na podstawie:-) Jutro zabieram się za "metamorfozę" lampy,a o postępach w pracy będę Cię informowac na bieżąco :-) Serdecznie Cię pozdrawiam i do zobaczenia-mam nadzieję już wkrótce,Maja
    PS-a zapomniałam dac Ci serwetki z motywem różanym dla Twojej lampy:-(

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczna lampka wyszła, a podstawa rzeczywiście ciekawa! :)

    OdpowiedzUsuń