Translate
czwartek, 3 listopada 2011
PERFEKCYJNE PRZECHOWYWANIE
Perfekcja nigdy nie była moją mocną stroną. Stosy wetkniętych w różne miejsca kreatywnych przydasi zapełniały mój dom. Wreszcie postanowiłam coś z tym zrobić , tym bardziej , że już niedługo zaproszę was na wirtualną parapetówkę , gdyż moja pracownia nabiera kształtu. Jest jeszcze sporo do zrobienia , ale pomysłów mi nie brakuje. Tymczasem posprzątać się przyda.
Nie chodzi tu jednak o mycie okien , czy podłóg , tylko o znalezienie sposobu na przechowywanie kolorowych tasiemek i bawełnianych koronek.
Pod spodem znajdziecie zdjęcia jak krok po kroku powstawał mój woreczek perfekcyjnego przechowywania tasiemek.
Dla osób mniej zaawansowanych w tajniki szycia , lub tych bardziej zabieganych , które nie mają czasu na wyciągnięcie maszyny , mam miłą wiadomość.
Uszyję woreczek dla tej miłej osóbki , która na moją pocztę wyśle zdjęcie swojego kreatywnego bałaganu , abym wiedziała , że na pewno jej się to przyda. Wybiorę jedną osobę , która w mojej ocenie potrzebowała najbardziej takiego schowka.
Do zrobienia woreczka potrzebne były dwa kawałki materiału. Jeden wzorzysty , a drugi gładki. Z grubego kartonu w kolorze czerwonym wycięłam modełko koła o średnicy 30 cm . Odrysowałam je na obu materiałach z zapasem na szwy. Następnie materiałowe koła złożyłam na cztery części i wycięłam na brzegu ząbki , które pozwolą mi zaprasować materiał .
Wycięte ząbki zaprasowałam starannie do środka i złożyłam oba materiały lewą stroną do środka. Następnie przy pomocy szpilek umocowałam centymetrowe pętelki , dokładnie odmierzając ich rozstaw. Zależało mi na tym , aby na kole umieścić osiem pętelek w równych odległościach. Na sam koniec przyfastrygowałam do brzegu mojego kółka delikatną bawełnianą koronkę. Pozostało mi tylko wszystko połączyć szwem maszynowym. Na koniec przez pętelki przedziałam tasiemkę , która otwiera i zamyka woreczek.
Z tej całej zawiłej operacji powstał idealny schowek . Zmieści się w nim osiem sztuk różnych tasiemek i sznureczków , a każdy będzie miał swoje " drzwi" którymi będę mogła je wysuwać , co zapobiegnie splątywaniu się i gnieceniu tak lubianej przeze mnie pasmanterii.
Woreczek jest dwustronny jak znudzi nam się jeden kolor wystarczy przewinąć go na drugą stronę. Ten projekt powstał w mojej głowie z potrzeby chwili i wspaniale się sprawdza. Muszę jednak naszyć jeszcze kilka takich woreczków , bo mam jeszcze sporo taśm do schowania , a przecież jeden wam obiecałam.
Joanna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale pomysłowy! Fajny:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :) Ja ostatnio też posprzątałam tasiemki i koronki. Tasiemki wylądowały w pojemniku na sztućce z dziurkami, takim np z IKEA, a koronki na drewnianych retro klamerkach. Także ze zdjęcia z bałaganem nici :(
OdpowiedzUsuńBardzo bajerancki woreczek, ekstra pomysł.
OdpowiedzUsuńsuper to wymyśliłaś, bardzo ładne i pomysłowe;-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo pomysłowa rzecz :) bałagan mam nieziemski ale chwalic sie nim nie bedę :)
OdpowiedzUsuńCudaśny ten woreczek,a jaki pomysłowy,rewelacja.
OdpowiedzUsuńBałagan wysyłać na pocztę?nie wiem czy się odważę.
ja w takim razie wysyłam:)))....oj moje marzenie mieć perfekcyjnie poukładane tasiemki....nowy organizer w nowym Qrniku:))))
OdpowiedzUsuńNiezwykle pomysłowy woreczek. Ja swoje rzeczy przechowuję w kartonikach w których ukrywam ten cały mały bałagan.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
super pomysł. kurcze a ja ostatnio jak nigdy u siebie posprzątałam :(
OdpowiedzUsuńmnie, to nawet takie piękne rzeczy nie pomogą...
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł, trzeba będzie wykorzystać, bo mam straszny bałagan:)ale jednego worka mi nie wystarczy:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, ja jednak muszę mieć wszystko na oku, bo jak nie widzę to nie mam....
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
witaj Joasiu...
OdpowiedzUsuńgdybyś powiedziała, że uszyjesz WÓR na pewno przysłałabym fotę i to nie jedną swojego twórczego bałaganu...hehe
no cóż...piękny woreczek...jak zwykle pomysłowy i...bardzo ładnie wykończony !!!
pozdrowionka
Woreczek piękny ,przydatny i nie zajmujący wiele miejsca.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł!!! Pozwolisz, ze skopiuję ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
świetny pomysł! już wysłałam maila jeśli mi się nie uda pozwolisz, że podpatrzę ten pomysł
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i piękne wykonanie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietny woreczek, panaceum na moją artystyczno bałaganiarską duszę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Fajny pomysł i wykonanie:))...ale co to jest 8 wstążek dla takich maniaczek jak my?:)))))))))))))
OdpowiedzUsuńFenomenalnie to wymyśliłaś !!!
OdpowiedzUsuńAsia,witaj,piekny woreczek uszyłas-prawdziwy "Pomysłowy Dobromir " z Ciebie :-))) Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę miłego weekendu
OdpowiedzUsuńMaja
PS- a zdjęcia chyba Ci nie wyślę,bo mam w moich "przydasiech" taki bałagan,że aż mi wstyd :-/
Superowy woreczek i jaki ładniusi :)) świetny pomysł PS przy moich przydasiach jest spory bałagan, że aż mi głupio ;/ więc fotki nie wyślę :) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńnosz kurcze, a ja mam poukładane swoje tasiemki :P
OdpowiedzUsuńworeczek cudny- fajny pomysł i fajne wykonanie - piękne materiały
pozdrawiam serdecznie
Kasia
Świetny pomysł!!! Gratuluję!!!
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczny schowek!
OdpowiedzUsuńZapraszam Cie po odbiór nagrody na mój blog tu:
OdpowiedzUsuńhttp://jewellerybyagnieszka.blogspot.com/2011/11/wyrozniona.html
O rany jakiż piękny woreczek :-) moje tasiemki ciągle rozbiegane....plączą się i kłócą w słoiczku...moje dzieci je roznoszą a później pchają na siłę splątane jak proszę o porządek :-)
OdpowiedzUsuńMarzę o własnej pracowni do rękodziałania... pozdrawiam!!
Zapraszam do przeczytania mojego blogowego wpisu " Motylki zawsze trzymają się razem" :-) pozdrawiam serdecznie Magda
OdpowiedzUsuńFajne prace. Mam pytanie do autorki, gdzie mogę znaleźć szablony, wzory takich aplikacji do haftu????? Proszę jeśłi to nie problem o jakiś namiar lub na maila diabel200@poczta.onet.pl
OdpowiedzUsuńDziękuję jeśli się coś znajdzie,a jeśli nie to też dziękuję za to że można takie cuda chociaż zobaczyć wirtualnie.