Witajcie.
Jak widzę po komentarzach , to macie masę pracy , pewnie tak jak i ja. Nie załamuję rąk , tylko pracuję ze wzmożoną siłą. Udzielił mi się już zakręcony czas przedświąteczny. Nie straszne mi artykuły w prasie o braku światła słonecznego , o krótkim dniu , po prostu nie zastanawiam się nad tym i mam wspaniały nastrój , gdy powstają nowe dekoracje.
Dziś pokażę wam coś na kształt kalendarza adwentowego i choć już prawie półmetek , to może warto jeszcze popełnić jakieś postanowienia wobec swojej przewrotnej natury. Wyszło całkiem , całkiem Skandynawsko. Nie miałam takiego zamiaru , ale teraz widzę to na fotkach. Lubię ten surowy klimacik. Obowiązkowo zielone akcenty w postaci różnorakich iglastych gałązek i jednokolorowy hafcik.
Całość bardzo prosta do zrobienia. Znaleziona deska w piwnicy , zapewne od płota , trochę akrylowej farby , 24 drewniane klamerki , oraz wstążki i klej . Zaopatrzone w te przybory możemy spokojnie stworzyć sobie taką , bądź podobną dekorację. Klamerki są ruchome , więc zawieszać można co tylko się wam zamarzy.
Proponuję uszyć sobie kilka serduszek , lub powiesić pierniczki . Mogą być również delikatne bombki , ale zielone akcenty muszą się zmieścić. To cały czar tej dekoracji i naturalny zapach świąteczny. Żywica zawsze kojarzy mi się z Bożym Narodzeniem. Tak samo jak piernik i pomarańcze.
Deskę można umocować w taki sposób jak ja , bez zbędnych ceregieli. Liczy się prostota , a to wychodzi nam najlepiej. Jeśli nie wiecie gdzie znaleźć wzory takich śnieżynek , to popatrzcie w moje poprzednie posty , tam jest ich cała seria do pobrania. Jeszcze jest czas , by podarować sobie odrobinę takiej przyjemności , niespotykanej , takiej prywatnej , tylko dla nas.
Serduszka zapewne nie powiszą tu długo , gdyż na świecie jest ktoś , komu trudno będzie postarać się o choinkę , ewentualnie zabezpieczy się w palmowe liście , więc nie wiem też czy bombki są w jego okolicy. Zachwycające miejsce , gdzie nie ma nic takiego z czego można by przygotować Święta po Polsku. Może taki akcent , choć trochę umili wieczór Wigilijny. Dla mnie , to byłaby porażka , nie zjeść kapusty z grzybami i barszczu , ani makowca. Życie jest zaskakujące.
Joanna
hmmmmm ciekawy pomysł. Dodałabym jeszcze parę małych gałązek jodły:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne te Twoje serduszka, krzyżyki mają w sobie wielki urok.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę udanego tygodnia!
Bardzo ładna dekoracja.
OdpowiedzUsuńMnie też się bardzo podobają:D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:)na pierwszym zdjęciu nie zorientowałam się że to klamerki:)))a czy ja dobrze zrozumiałam ,że Cię gdzieś w świat wywiało:)))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNigdzie mnie nie wywiało jak na razie , odśnieżam dzielnie podjazd i mam kontakt ze światem. Pracuję sobie przy nowych projektach i uśmiecham się do ciebie.
Usuńpięknie się prezentują klamerki
OdpowiedzUsuńPiękna dekoracja i w sumie szalenie praktyczna rzecz ;)
OdpowiedzUsuńprosta w wykonaniu,ale jakze przepieknie prezentuje sie jako ozdoba swiateczna...
OdpowiedzUsuńPrześliczna dekoracja! Bardzo prosta a zarazem bardzo efektowna!
OdpowiedzUsuńWstążki świetnie wyglądają na klamerkach!
Wow pomysł jest rewelacyjny, prosty sposób na cudowną i bardzo praktyczną dekorację, jesteś wielka:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚliczny kalendarz:)
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo się podoba , może kiedyś zrobię podobny !
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z klamerkami :) A co to jest karszcz?
OdpowiedzUsuńBardzo prosta do wykonania dekoracja, którą w zasadzie można dopasować do okoliczności, wystarczy tylko inaczej ozdobić spinacze :) A do tego szalenie praktyczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Świetny pomysł!!!! Bardzo, bardzo mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńBardzo pomyslowy kalendarz,orginalny,poprostu piekny,pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńO rety! Tak proste, że aż porażające! A jaki efekt! ŚWIETNIE!!!
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentuje Twoja dekoracja i jaki pomysł!Inspirujące:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna dekoracja:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z klamerkami. Wydaje się proste ale mało kto wpadłby na taki pomysł:)Pięknie to wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Faktycznie, niesamowite skandynawsie klimaty a pomysl wart zachodu..swietny.)
OdpowiedzUsuńUrocze! Rzeczywiście przypomina widziane w Skandynawii ozdoby, których wszędzie pełno. Mnie ciemności dobijają, więc zazdroszczę, że się im opierasz
OdpowiedzUsuńTaki sam kalendarz adwentowy robiła Syl w gazecie Moje smaki życia :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł... i taki czerwony... bardzo świąteczny
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!!! Wygląda to bardzo fajnie :))
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńAle będzie radość w kraju dalekim:))) Decha adwentowa w dechę:)))
OdpowiedzUsuńPiękna dekoracja, fantastyczny pomysł :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Marta
Witaj:)Znakomity pomysł:)Pięknie wygląda:)
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl i znakomicie zrealizowany!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
świetna ta deseczka :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Bardzo fajny pomysł - rzeczywiście daje wiele możliwości.
OdpowiedzUsuń