Witajcie!
Dziś ostatnie wiosenne porządki. Dzięki temu , że aura bardzo gorąca przeniosłam się do piwnicy , a tu niespodzianka. Wszechobecny nieład i bałagan. A jak najlepiej się sprząta w piwnicy , właśnie tak , gdy rodzina zajęta jest wzdychaniem o chwilę chodu. Ja zawsze znajdę sobie zajęcie , byle tylko nie słuchać jęków .
Tak pochłonęło mnie to zajęcie , że wyłoniłam się dopiero po wielkich krzykach dochodzących z tarasu. Wszyscy nagle otrząsnęli się z letniego letargu i podnieśli takie larum , że aż mi dreszcz przeszedł. A oto co zobaczyłam.
W stronę naszej dzielnicy pędziła z wielką siłą niesamowicie piękna wiosenna nawałnica. Jestem miłośniczką takich zjawisk pogodowych , więc udało mi się uwiecznić to na fotkach. Jedną z nich wam pokazuję. Działo się , pięknie natura dała upust swej energii. Niesamowity spektakl.
Udało mi się dokończyć zagospodarowywanie zejścia do mojej pracowni. I choć ściany i parapet potrzebują jeszcze remontu , to nie zaszkodzi udekorować takie często uczęszczane miejsce.
Z powodu greckiej barwy betonowych schodów do wystroju najładniej skomponowały mi się dekoracje w kolorach bieli , granatu i błękitu.
Zbyt dużo miejsca tu nie ma , ale zmieściło się stare oldskulowe krzesło rodem z krainy PRL. To na nim znalazła swoje miejsce szydełkowa podusia z koronką i wałeczek pozyskany na wyprzedaży w IKEA.
Do dekoracji użyłam jeszcze emaliowanego pojemnika z pokrywką , który kupiłam na blogowej wystawce , oraz starą dmuchaną butlę na wino , a także dużą lampę naftową , którą już pokazywałam przy okazji letnich postów.
A na koniec na ścianie zawisł mój SAMPLER wyszywany na błękitnej Aidzie 18 . Pokazywałam go już wcześniej na blogu , więc już nie bądę się rozpisywać na temat jego powstawania. Obok obrazka musiał zawisnąć morski akcent , czyli girlanda z patyczków , a w niej zawieszka z motywem klateczki dla ptaszków.
Wyszło słodko i domownicy docenili miejsce spoczynku w połowie schodów , choć nikt tam nie przesiaduje , to miło upiększyć sobie takie puste miejsce.
Joanna
O! W koncu jest Twój niebieski sampler w oprawie! Jakoś nie widziałam go w ostatnim poście w pracowni i ciekawa byłam gdzie teraz on mieszka...i oto jest!
OdpowiedzUsuńŚlicznie dograłaś przedmioty, kolory i faktury:). Super kącik:)
OdpowiedzUsuńSampler piękny..i schody ze wszystkimi dodatkami:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNawet w takim "nieużytecznym" miejscu potrafisz zdziałać cuda :) Piękna jest ta poduszka koronkowa! Że o samplerze nie wspomnę :)
OdpowiedzUsuńoj bardzo mi się podoba. W połowie drogi nie ma spoczynku jest wstęp do twojej pracowni. Zalążek tego co robisz . Cudownie wszystko razem wygląda, sampler podusia i te barwy
OdpowiedzUsuńŚlicznie kącik zagospodarowałaś, Sampler pięknie się wkomponował.
OdpowiedzUsuństrasznie mi się podoba, wszystko, absolutnie:)
OdpowiedzUsuńKażda rzecz znalazła się na właściwym jej miejscu i razem stanowią jednorodną całość. Ja też uważam, że warto zadbać o takie kąty, żeby oswoić przestrzeń i umilić sobie czas, na przykład schodzenia po schodach :) Moją uwagę przyciągnęło zwłaszcza wykończenie szydełkowego pokrycia na poduszkę :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem amatorką burz i innych zjawisk natury. Myślę że jesteśmy w mniejszości wśód kobiet, bo wiekszość moich znajomych woli tego nie oglądać...a niektóre wręcz chowają się w szafie.
OdpowiedzUsuńHafcik pięknie się prezentuje;)a kącik bardzo fajnie zagospodarowałaś;)pozdrawiam serdecznie;)
OdpowiedzUsuńWspaniała kompozycja, bardzo podobają mi się schody w tak zdecydowanym kolorze! Rzadko się takie u nas spotyka, a Twoje kompozycje wokół nich są piękne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
m.
Rewelacyjne poduchy. Mój klimat!
OdpowiedzUsuńSuper klimat, absolutnie pięknie!! no i ten sampler - dzieło.
OdpowiedzUsuńŚwietny klimat taki grecki;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie połączenie bieli i błękitu - śliczna poduszka-wałek i sampler:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Fajna aranżacja....Klimatyczna ..Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńbardzo ładne połączenie kolorow
OdpowiedzUsuń: )Pozdrawiam
Kącik wygląda świetnie !
OdpowiedzUsuńDobrze jest mieć wolne miejsce, które można zaaranżować B-)
Pozdrawiam.
J
Ja nigdy nie wyjdę z podziwu patrząc na Twoje hafty. Kompozycja rodem z ciepłych, greckich klimatów. Pięknie:)
OdpowiedzUsuńWystrój od razu kojarzy się z Grecją :) uwielbiam Grecję... :)
OdpowiedzUsuńDzięki tej Twojej pracy zakochałam się w samplerach :)
OdpowiedzUsuń