Witajcie!
Jestem już na ostatniej przedświątecznej prostej. To , że zabrałam się za przygotowania już na początku grudnia , teraz procentuje. Udało mi się dokończyć wszystkie niemal zaplanowane prace. Mogę więc wam pokazać jeszcze cieplutką , bo z pod igły , podusię. Jest przepiękna , a to dzięki projektowi , jaki znalazłam w październikowym numerze angielskiego miesięcznika Cross Stitcher.
Kupiłam go dość puźno , bo pod koniec listopada , ale pracowałam z igiełką dzielnie i udało mi się i ten wzór dokończyć. Do haftu użyłam mojego ukochanego lnu , o którym wam już pisałam wcześniej i który powysyłałam osobom najbardziej zainteresowanym. Macie tu namacalny dowód na to , jak dobrze i równiutko można na nim sobie powyszywać. Nie ma rzadnych błędów w splocie i krzyżyki wychodzą idealne , choć malutkie , a to rzadkość we lnie. I mnie to właśnie kręci w ty materiale.
Do zrobienia takiej podusi potrzeba trochę cierpliwości i kilku dodatków. Po pierwsze srebrne cekinki , maleńkie transparentne koraliki , kilka drewnianych kulek z dziurką , oczywiście len , choć autorzy piszą o rustic aidzie 28ct. Potrzeba jeszcze białego zamka 30cm , oraz materiału na tył poduszki.
Niech nie zmyli was kolor bieli tego haftu. By wzór był wyszyty jak należy potrzeba cieni , które zrobimy przy użyciu 3 kolorów muliny DMC B5200 , 613 i 762. Schemat należy do tych łatwych , więc każda dokładna hafciareczka może sobie taką podusię wykonać podczas świąt , bo przed już nie zdąży.
Pokażę jeszcze tył poduszki. Zrobiłam go ze starego bawełnianego obrysu , na którym nadrukowane są gwiazdki w kolorze lnu. Całość dopasowałam , by było idealnie i wszyłam zamek. Już nie obawiam się tego robić , gdyż w zeszłym roku naszyłam się kilku poduch i teraz poszło jak z płatka. Tego się nie zapomina.
Jutro zamknięcie mojego Świątecznego Candy , więc jeszcze jest szansa się zapisać , a kolejka jest maleńka , więc nie zwlekajcie.
Dziękuję moim 737 obserwatorom i wszystkim piszącym do mnie na skrzynkę , a także tym , którzy pozostawiają swoje miłe komentarze i zaglądają tu z Facebooka. Życzę wam kochani samych radosnych i słonecznych dni obfitujących w twórcze uniesienia , nie tylko z igłą w ręku. Pokazujcie co wychodzi z waszych zdolnych rączek i trzymajmy się razem naszych pasji , które stają się coraz bardziej doceniane w naszym pięknym kraju nad Bałtykiem.
Joanna
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)







.jpg)
.jpg)

.jpg)



.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)

.jpg)
.jpg)
.jpg)

.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)